Sekret, prawo przyciągania – czy to ma sens?
Większość ludzi, którzy obejrzeli film „Sekret”, było pod jego wrażeniem, choć opinie są oczywiście różne. Nie ma chyba jednak osoby, która nie zadałaby sobie pytania: „A może coś w tym jest? Może to naprawdę działa?
19.07.2011 16:38
Większość ludzi, którzy obejrzeli film „Sekret”, było pod jego wrażeniem, choć opinie są oczywiście różne. Nie ma chyba jednak osoby, która nie zadałaby sobie pytania: „A może coś w tym jest? Może to naprawdę działa? Na czym polega prawo przyciągania i jaką rolę odgrywa w naszym życiu?
Zarówno film „Sekret”, jak i książka o tym samym tytule, zdobyły ogromną popularność. Opowiadają o niezwykłym wpływie myśli na nasze życie, wyjaśniają, dlaczego pewnym ludziom wszystko układa się dokładnie tak, jak tego chcą, inni natomiast wciąż borykają się z problemami. Ukazują potęgę naszej wyobraźni i podpowiadają, w jaki sposób możemy sami sterować naszą rzeczywistością. Udowadniają, dlaczego przyciągamy do nas dobre lub złe zdarzenia, w czym tkwi sukces lub gdzie popełniamy błąd. Magiczna siła? A może prosta zasada? Czym jest prawo przyciągania?
Prawo przyciągania działa na nas tak samo, jak działa grawitacja. Jest to siła, która wysyła do nas dokładnie to samo, co wcześniej otrzymuje pod postacią naszych wyobrażeń. Jeśli cały czas skupiamy się np. na braku pieniędzy czy chorobach, narzekając i zamartwiając się, to prawo przyciągania przyciągnie do nas jeszcze więcej chorób i problemów finansowych. Jeśli jednak świadomie skupimy się na rzeczach, które chcemy mieć i na tym, jacy chcielibyśmy być – np. zdrowi i niezależni finansowo, to prawo przyciągania dostarczy do nas więcej tego samego. Staje się więc to, na czym skupiamy największą uwagę i czego najbardziej pragniemy.
Zasada ta działa w oparciu o prawo przyciągania podobnego. Jeżeli więc jesteś radosny, masz dużo pozytywnych emocji, wysyłasz do wszechświata taką właśnie energię i w zamian otrzymujesz jej jeszcze więcej. Jeżeli natomiast skupiasz się na swoim smutku, nieszczęściu i tym, czego nie chcesz, wszechświat przyciąga do ciebie właśnie to, czemu poświęcasz tak dużo uwagi – w tym wypadku są to wydarzenia negatywne.
Bez względu na to, czy sekret wydaje nam się prawdopodobny czy nie, nie ulega wątpliwości, że w naszej wyobraźni tkwi wielki i często niedoceniany przez nas potencjał. Zdecydowanie za dużo czasu poświęcamy również rozmyślaniu o niepowodzeniach i nieszczęściach, zaniedbując konstruktywne planowanie i snucie pozytywnych wyobrażeń. Prawo przyciągania nie musi być jakąś tajemną siłą, która wywiera tak wielki wpływ na nasze życie. Jego znajomość może za to okazać się bardzo pomocna w realizacji naszych celów, a wszystko to w oparciu o całkiem racjonalne wyjaśnienie.
POLECAMY:
Każdego dnia, w każdej chwili, dociera do nas ogromna liczba bodźców. Nasz mózg pozwala na przetworzenie tylko części tych informacji, w związku z tym już na wstępie sporo z nich odrzucamy. Następnie dokonujemy selekcji na informacje ważne i nieważne, a w efekcie naszą energię poświęcamy tylko wybranym bodźcom. Na ich podstawie formułujemy nasze pragnienia, obawy, plany i cele. O nich rozmyślamy, marzymy, obawiamy się. Aby jednak „uruchomić” prawo przyciągania, niezbędne jest przejście od myślenia do działania, włożenie wysiłku i energii w nasze wyobrażenie. Skup się więc na tym, czego pragniesz, a następnie sformułuj na tej podstawie cel.
Krok 1 - cel: Określ dokładnie, czego chcesz i rozpisz to sobie na mniejsze działania. Wyznacz termin realizacji. Następnie stwórz sobie plan realizacji celu i postępuj według niego. Jasno sformułowane zamierzenie nie pozwoli tobie zagubić się i utracić wybranej przez siebie drogi.
Krok 2 – wyobraźnia: Mówiąc najprościej: nastaw się na realizację celu. Wyobrażaj sobie, jak to będzie, gdy np. dostaniesz pracę, spróbuj poczuć tę radość, te emocje, tą dumę. Im więcej pozytywnej energii wygenerujesz, tym więcej działań podejmiesz, zwiększysz więc prawdopodobieństwo osiągnięcia sukcesu. I bez względu na to, czy chcesz tą energią naładować wszechświat czy siebie, wzbudzona motywacja i chęć zdobycia celu zwyczajnie cię do niego przybliży.
Z drugiej strony, skupianie się na tym, czego nie chcesz, czego się boisz, nie tylko oddala cię od formułowania i wprowadzania w życie konstruktywnych celów, ale także zwiększa napięcie, stres, poczucie bezsilności – a efekty takich emocji nigdy nie są dobre. Prawdą jest więc, że negatywne myślenie przyciąga negatywne zdarzenia.
Dlatego postaraj się skupiać sie na tym, czego chcesz , a nie na tym, czego nie chcesz. Zdania „nie chcę być chora”, „nie chcę być biedna” zamieniaj na „chcę być zdrowa, pełna energii” czy „chcę znaleźć pracę”. Pielęgnuj w sobie to marzenie, jak najczęściej wyobrażaj sobie siebie w takim wcieleniu, fantazjuj o tym, co będziesz czuła. Poczuj, jakbyś już to miała, poczuj tę satysfakcję. Kiedy nauczysz się świadomie kierować swoją uwagę na rzeczy, które chcesz, łatwiej będzie ci przestać skupiać się na problemach i smutkach. W ten sposób wykorzystasz prawo przyciągania – poprzez wprowadzanie w życie ustalonych celów przyciągniesz do siebie to, na czym ci zależy, oddalisz natomiast to, czego nie chcesz.
„Sekret” nie musi być więc fenomenem, niezrozumiałą siłą, która sprowadza na nas szczęście lub problemy. Siła prawa przyciągania tkwi w nas, w sposobie w jaki formułujemy cele, marzenia, w samozaparciu, z jakim podejmujemy się ich realizacji. Najważniejszym czynnikiem, jak pisze James Whitcomb Riley, jest wytrwałość, determinacja, która nie pozwala, by twoja energia czy entuzjazm zostały kiedykolwiek stłumione przez zniechęcenie, jakie nieuchronnie się pojawia.
(dja/sr)