Najpierw obraźliwe wyzwiska, a potem – miłosne igraszki. Seks po kłótni smakuje wyjątkowo. Czy to dobry pomysł, żeby kochać się „na zgodę”?
- Czasami zdarza się, że pary zamiast rozmawiać o problemie, idą do łóżka. Dzieje się tak dlatego, że czasami znacznie łatwiej nam uprawiać seks niż rozmawiać o rzeczach, które są dla nas trudne. O tym co czujemy, co sprawiło nam przykrość - mówi Katarzyna Waszyńska, seksuolog.