Seks oralny? Nigdy w życiu
Większość mężczyzn lubi seks oralny. I nie ma problemu, jeśli partnerka podziela te upodobania. Bardzo wiele kobiet odrzuca jednak sama myśl o takiej pieszczocie. Co robić, kiedy on nalega? Przede wszystkim nie robić niczego pod przymusem, bo sprawy intymne są sferą niezwykle delikatną i wszelkie nadużycia mogą skończyć się psychicznymi urazami i zahamowaniami.
26.01.2012 | aktual.: 06.06.2018 14:38
Większość mężczyzn lubi seks oralny. I nie ma problemu, jeśli partnerka podziela te upodobania. Bardzo wiele kobiet odrzuca jednak sama myśl o takiej pieszczocie. Co robić, kiedy on nalega? Przede wszystkim nie robić niczego pod przymusem. Sprawy intymne są sferą niezwykle delikatną i wszelkie nadużycia mogą skończyć się psychicznymi urazami i zahamowaniami.
Seks oralny może dostarczyć wyjątkowej przyjemności. Narządy intymne są najbardziej erogennymi miejscami na ciele człowieka. Okazuje się jednak, że wiele osób rezygnuje z tej formy fizycznej bliskości. Z badań życia seksualnego naszego społeczeństwa prowadzonych przez prof. Zbigniewa Izdebskiego w 2001 roku wynika, że kontakty oralne zadeklarowało 40 proc. Polaków. I choć obok stosunku płciowego jest to jedna z najczęściej preferowanych form zbliżenia, 60 proc. nie decyduje się na fellatio. Powody są bardzo różne.
Zdaniem prof. Izdebskiego opory wynikają głównie z norm religijnych i moralnych. Tę formę pieszczot wielu ludzi traktuje jako perwersję seksualną. Kojarzy się z czymś nieczystym, bo dochodzi przy nim do kontaktu warg oraz języka z organem, który służy też do wydalania. Innym powodem są względy estetyczne i higieniczne. U niektórych ludzi seks oralny wywołuje uczucie wstrętu. I to zarówno w formie "czynnej", jak "biernej".
Kiedy on naciska
„Mój chłopak bardzo chce, żebyśmy uprawiali seks oralny, jednak sama myśl o tym mnie brzydzi i zniechęca. Jestem z nim już prawie trzy lata, ale nigdy nie próbowaliśmy seksu oralnego ze względu na mnie. Na szczęście on mnie jakoś próbuje zrozumieć i nie wymusza go na siłę. Jednakże w głębi duszy wiem, że on tego potrzebuje, że to dla niego bardzo ważne. Właściwie to on bardziej chciałby mnie lizać w miejscach intymnych. Jednak ja nie chcę, po prostu brzydzi mnie to, że potem będzie mnie całował w usta. Jeśli chodzi o "loda", to jest to absolutnie zamknięty temat z tego względu, że już dawno powiedziałam mu, że ja mu nie zrobię tego. Moim zdaniem można żyć bez seksu oralnego. Czy mam się jednak przełamać?” - pyta na forum Babińca lady_0607.
- Urozmaicenie życia seksualnego za pomocą różnych technik jest fajne pod warunkiem, że są one akceptowane przez obie strony. Jeśli natomiast jedno z partnerów czegoś w seksie nie akceptuje, to nie należy do tego zmuszać. Kiedy kobieta nie chce seksu oralnego, to ma prawo odmówić partnerowi. Mogą w takiej sytuacji wypracować kompromis i poszukać innej formy pieszczot, która będzie satysfakcjonująca dla obojga – wyjaśnia Magdalena Krzak, psycholog, seksuolog kliniczny, która prowadzi internetową poradnię seksuologiczną e-seksuolodzy.pl, przyjmuje w Poradni Seksuologicznej "Pro Vita" w Krakowie. Przede wszystkim więc nie należy działać wbrew sobie. Może to bowiem doprowadzić to do sytuacji, kiedy zbliżenie z partnerem zamiast przyjemnością, stanie się źródłem stresu, dyskomfortu i punktem zapalnym. W końcu partnerka w ogóle zacznie unikać zbliżeń, co może doprowadzić do rozstania i zostawić uraz.
A może warto spróbować?
W "Tajemnicach seksu" Graham Masterton twierdzi, że mężczyźni najczęściej fantazjują o seksie oralnym. Dla panów to mieszanka ekscytujących doznań i niezapomnianych wrażeń wizualnych, które trudno porównać do innych doznań. Świadczy o tym ankieta przeprowadzona przez brytyjskie pismo Cosmopolitan. Wynika z niej, że 69 proc. panów najwyżej stawia właśnie tę formę seksu. Kiedy jedno z nich nie chce uprawiać miłości francuskiej, a drugie o tym marzy, przede wszystkim powinni rozmawiać otwarcie o swoich seksualnych potrzebach, ale też obawach. Ważne jest, żeby robić to z szacunkiem i zrozumieniem wzajemnych potrzeb. A kiedy jedna ze stron naciska, żąda, czy szantażuje, to nie ma mowy o tolerancji dla poglądów partnera.
W dobrych związkach partnerzy umieją czerpać przyjemność z bliskości. I nikt nie mówi, że to jest zawsze łatwe. Czasami trzeba czasu i zaufania, żeby poznać swoje preferencje, otworzyć się na nowe doznania. Część kobiet myśli, że może nawet spróbowałaby miłości francuskiej, ale nie wiedzą, jak to się robi, boją się kompromitacji. Od czego mamy internet? Tam można znaleźć wiele filmów instruktażowych, które ze szczegółami pokazują, jak pieścić partnera. Pierwsze próby nie muszą wcale być długie i doprowadzić go do orgazmu, mogą być jedynie elementem zabawy, gry wstępnej.
- Bywa, że jesteśmy do czegoś zrażeni, dopóki tego nie spróbujemy. Kiedy jednak przełamiemy się, okazuje się, że jest to przyjemne. Jeśli więc kobieta nie czuje wybitnie silnego obrzydzenia i wstrętu do seksu oralnego, warto zastanowić się, czemu jest nastawiona wobec tej formy aktywności seksualnej negatywnie. Czasami warto spróbować chociaż raz. Być może przekona się, że może to być przyjemne również dla niej. Jeśli natomiast utwierdzi się w swoich wcześniejszych odczuciach, partner powinien to uszanować i nie naciskać więcej – mówi Magdalena Krzak.
(mos/pho)
POLECAMY:
* Męski orgazm w zaniku**
**Problemy w łóżku częstsze niż grypa*