Skandal na Dolnym Śląsku. Ksiądz odprawiał "zakazane" msze

Ks. Andrzej Jarosiewicz z Bolesławca na Dolnym Śląsku miał nielegalnie odprawiać "zakazane" msze, które wymagają zgody papieża. Nie wiadomo także, ile pieniędzy otrzymał w ten sposób od parafian i co się z nimi stało. O sprawie pisze "Gazeta Wyborcza".

Ksiądz odprawiał "wieczyste msze" / zdjęcie ilustracyjneKsiądz odprawiał "wieczyste msze" / zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

O ks. Andrzeju Jarosiewiczu było głośno już wcześniej. Duchowny, który pełnił funkcję proboszcza Bazyliki Maryjnej w Bolesławcu do grudnia 2023 roku, poprosił biskupa o przeniesienie do mniejszej parafii. Powodem miały być lata trudnej posługi duszpasterskiej oraz wypalenie związane z remontami zabytkowego kościoła.

Ks. Andrzej Jarosiewicz odprawiał "wieczyste msze"

W listopadzie 2023 roku biskup rozpoczął postępowanie wyjaśniające wobec ks. Jarosiewicza. Według "Gazety Wyborczej" duchowny miał mieszkać na plebanii z 26-letnim mężczyzną (który oficjalnie miał zajmować się starszą mamą księdza), mieli także wspólnie korzystać z jacuzzi. W grudniu 2024 roku ksiądz miał odmówić pochowania 82-letniej kobiety, ponieważ w kopercie znajdowało się za mało pieniędzy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Nawet 1000 zł". Polacy mówią, ile wkładają do koperty na kolędę

Gdy ks. Andrzej Jarosiewicz odszedł z parafii, okazało się, że oprócz tego odprawiał "wieczyste msze".

"W wielu zgromadzeniach imiona i nazwiska osób polecanych są zapisywane w specjalnej Księdze Intencji Mszy Św. Wieczystych. Za wpis do Księgi pobierana jest jednorazowo ofiara, która wynosi zazwyczaj kilkadziesiąt złotych" - pisze portal Msze Info.

Ks. Jarosiewicz robił to jednak nielegalnie. Nabożeństwa, takie jak "wieczyste msze", są odprawiane za życia i po śmierci osób polecanych. Co ważne, nie praktykuje się ich w mniejszych parafiach, a do ich odprawiania konieczne jest uzyskanie zgody papieża.

Problem wyszedł na jaw, kiedy nowy proboszcz bazyliki w Bolesławcu zaczął otrzymywać zapytania od parafian, kiedy odbędzie się msza wieczysta w ich intencji. Sprawa trafiła do biskupa legnickiego. Proceder został natychmiastowo zakończony.

Nie wiadomo, co z pieniędzmi

Do tej pory nie wiadomo jednak, ile osób złożyło ofiarę na "wieczystą mszę" i co stało się z pieniędzmi. Kuria zajmuje się obecnie sprawą ks. Jarosiewicza.

"Nie wiadomo, ile ks. Jarosiewicz zebrał pieniędzy w ten sposób. Nie jest też jasne, co się z nimi stało" - czytamy w artykule "Gazety Wyborczej".

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu: WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Ma 71 lat. Nie w głowie jej jednak emerytura
Ma 71 lat. Nie w głowie jej jednak emerytura
Pomoc dla schroniska? "Tego się nie spodziewaliśmy"
Pomoc dla schroniska? "Tego się nie spodziewaliśmy"
Podpisała przed ślubem intercyzę. "Jesteśmy uratowani"
Podpisała przed ślubem intercyzę. "Jesteśmy uratowani"
"Chcesz kupić tę ruinę?". Nie posłuchała ostrzeżeń
"Chcesz kupić tę ruinę?". Nie posłuchała ostrzeżeń
Ten organ "potrzebuje seksu". Lekarz nie ma wątpliwości
Ten organ "potrzebuje seksu". Lekarz nie ma wątpliwości
Poprosiła męża, żeby "załatwił" jej rolę. Mówi, co zrobił
Poprosiła męża, żeby "załatwił" jej rolę. Mówi, co zrobił
Od lat jest żonaty. Mało kto wie, z kim
Od lat jest żonaty. Mało kto wie, z kim
Chcą wrócić na scenę. Tak wyglądają dziś wokalistki t.A.T.u.
Chcą wrócić na scenę. Tak wyglądają dziś wokalistki t.A.T.u.
Była ofiarą Epsteina. "Użyczali mnie dziesiątkom bogatych ludzi"
Była ofiarą Epsteina. "Użyczali mnie dziesiątkom bogatych ludzi"
Dyrektorka Luwru przesłuchana. "Ostrzeżenia spełniły się w niedzielę"
Dyrektorka Luwru przesłuchana. "Ostrzeżenia spełniły się w niedzielę"
Masz takie ślady po skarpetkach? Flebolog stawia sprawę jasno
Masz takie ślady po skarpetkach? Flebolog stawia sprawę jasno
Jej piosenki znała cała Polska. Tak wygląda dziś
Jej piosenki znała cała Polska. Tak wygląda dziś