Blisko ludziSkazana za uścisk dłoni. Irańska karykaturzystka walczy z systemem

Skazana za uścisk dłoni. Irańska karykaturzystka walczy z systemem

Magdalena Drozdek
10.09.2015 09:34, aktualizacja: 10.09.2015 09:51

W ubiegłym roku, Atena Farghadani została skazana na ponad 12 lat pozbawienia wolności. Władze Iranu uznały ją za wroga narodu po tym, jak na swoim profilu na Facebooku zamieszczała karykaturalne grafiki.

W ubiegłym roku, Atena Farghadani została skazana na ponad 12 lat pozbawienia wolności. Władze Iranu uznały ją za wroga narodu po tym, jak na swoim profilu na Facebooku zamieszczała karykaturalne grafiki. Urzędników pokazywała najczęściej jako zwierzęta. Teraz toczy się przeciwko niej kolejny proces. Artystkę oskarżono o uściśnięcie ręki mężczyźnie.

Farghadani, która odsiaduje obecnie wyrok 12 lat i 9 miesięcy pozbawienia wolności za propagowanie niekorzystnych dla rządzących treści, najprawdopodobniej spędzi w więzieniu kilka dodatkowych lat. Postawiono jej zarzut „niemoralnych czynów”. Chodzi dokładnie o to, że kobieta uścisnęła dłoń swojemu prawnikowi – Mohammadowi Moghimiemu. Takie zachowanie jest nielegalne w Iranie.

Według ustaleń Amnesty International, mężczyzna odwiedził artystkę w więzieniu i chciał się z nią przywitać. Uścisk dłoni doprowadził do postawienia obojgu zarzutów o „bezprawne relacje erotyczne” i „niemoralne zachowanie”.

Wojując rysunkami

Farghadani znana jest ze swoich satyrycznych rysunków. Niejednokrotnie przedstawiała polityków jako małpy, kozy, a nawet świnie. W sierpniu 2014 roku jej artystyczna działalność doprowadziła ją do aresztu. W jednym z teherańskich zakładów spędziła trzy miesiące.

Władze otrzymały setki listów, których autorzy wstawiali się za artystką. Dziewczyna po wyjściu na wolność nagrała wideo, w którym opowiedziała, jak traktowano ją przez te trzy miesiące.

- Strażnicy chcieli mnie przeszukać. Kazali mi się rozebrać. Powtarzałam im, że to co robią jest nielegalne i wbrew religijnym nakazom. Zaczęli mnie obrażać i szarpać mną. Ramię miałam wykręcone, na całym ciele siniaki i zadrapania – wspomina.

Uważa się, że właśnie ten filmik skłonił rządzących do przedłużenia jej wyroku.

- Nagrałam to z własnej, nieprzymuszonej woli. Publikuje to wideo, by powstrzymać złe traktowanie więźniów. Mogę mieć tylko nadzieję, że w przyszłości nie będzie żadnych politycznych więźniów – dodaje.

Na początku 2015 roku aresztowano ją ponownie. W czerwcu stanęła przed sądem. Prowadzący proces Abolghassem Salvati znany jest z najbardziej kontrowersyjnych procesów, wiele z nich skończyło się egzekucją skazanych. W jej przypadku zakończyło się wspomnianymi już 12 latami więzienia.

Za Farghadani wstawiło się wielu karykaturzystów. Na ich rysunkach pojawia się m.in. skuta w kajdany artystka, prowadzona do celi przez małpy.

md/ WP Kobieta

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (67)
Zobacz także