Składnik, który kojarzymy wyłącznie z kuchnią, powinien znaleźć się w każdym kosmetyku. Pokonuje smog i stres
Rola grzybów w kuchni jest do nie przecenienia. Dla ich aromatu oraz smaku tracimy głowę i zapominamy o kaloriach. Jednocześnie żyjemy w przekonaniu, że grzyby nie zawierają wartości odżywczych. Tymczasem okazuje się, że są pełne cennych składników zarówno dla naszego zdrowia, jak i wyglądu.
26.03.2018 | aktual.: 26.03.2018 13:44
Nie przez przypadek grzyby nazywane są "leśnym mięsem" – mają w sobie naprawdę sporo białka. Najwięcej m.in. pieczarki – ok. 40 proc. Ale białko to nie wszystko. Grzyby zawierają duże ilości witamin z grupy B, a składniki mineralne stanowią u niektórych gatunków aż 30 proc. suchej masy. Z niektórych grzybów udało się nawet wyizolować substancje, które działają podobnie jak antybiotyki – pomocne zwłaszcza w walce z problemami skórnymi.
Wszystkie badania wskazujące na dobroczynne działanie grzybów wzięli pod uwagę producenci kosmetyków. Karierę robią grzyby o egzotycznie brzmiących nazwach – maitake, chaga, resihi i cordyceps. Wciąż nie są popularne jako składnik pielęgnacyjny, jednak coraz częściej robi się o nich głośno, a ich właściwościom zaufały duże zaufane marki, m.in. producent kosmetyków azjatyckich SkinFood czy Origins.
Ten drugi ma w swej ofercie linię w całości opartą na działaniu grzybów – mają zwiększać odporność skóry na podrażnienia, potęgują blask i sprawiają, że skóra jest jędrna i mocna. Grzybowe kosmetyki mają też wyciszać skórę, przyspieszać jej regenerację i zmniejszyć skutki stresu, które są na naszej cerze wyjątkowo widoczne. Z tego powodu polecane są przede wszystkim osobom o skórze wrażliwej, cienkiej i suchej.
Kosmetyki z grzybów przydadzą się przede wszystkim paniom, które prowadzą aktywne miejskie życie. Zawierają składniki przeciwzapalne, a ponieważ na rynku dostępne są nie tylko kremy, ale również toniki i żele myjące, możemy kompleksowo chronić skórę przed działaniem zanieczyszczonego powietrza, zachowując skórę czystą i elastyczną. Bez obaw – zapach kosmetyków z tradycyjną grzybową nie ma nic wspólnego.
Źródła: ekologia.pl, independent.co.uk