Skóry sposób na smog

Z roku na rok problem zanieczyszczenia powietrza jest coraz poważniejszy. Życie w metropoliach nie sprzyja zdrowiu. Od kilku lat do listy niekorzystnych czynników takich jak tempo życia, niezdrowa dieta czy przepracowanie dołączył smog: chmura związków chemicznych i pyłów przemysłowych unosząca się nad dużymi ośrodkami miejskimi, którą potęgują mgły i bezwietrzna pogoda. Maska antysmogowa staje się powoli niezbędnym ekwipunkiem mieszkańca dużego miasta, ale czy stanowi wystarczające zabezpieczenie? Jeśli zależy nam na skuteczniej ochronie i dobrej kondycji cery, należy podejść do problemu holistycznie.

Smog to zbitka dwóch angielskich słów smoke (dym) i fog (mgła) określająca zjawisko atmosferyczne polegające na współwystępowaniu zanieczyszczenia powietrza wskutek działalności człowieka oraz niekorzystnych zjawisk naturalnych takich jak zamglenie i bezwietrzna pogoda.
Wyróżniamy dwa typy smogu:
• smog londyński, czyli siarkowy – występuje przeważnie zimą i jest spowodowany paleniem w piecach niskiej jakości paliwem (śmieci, plastik, niskiej jakości węgiel czy drewno). Zawiera głównie tlenek siarki, tlenki azotu, tlenki węgla, sadzę i pył. Negatywnie wpływa na układ oddechowy i krążenia, wywołując ataki astmy, alergie, przewlekłe choroby oskrzeli;
• smog typu Los Angeles, czyli fotochemiczny – powstaje głównie latem, gdy w upalne dni jest wysokie natężenie ruchu samochodowego. To mieszanka aldehydów, ketonów, azotanów, nadtlenków organicznych, ozonu i tlenków azotu. Jest przyczyną podrażnień oczu i układu oddechowego.
Taki koktajl związków jest niebezpieczny dla całego organizmu, także dla skóry. Smog sprzyja powstawaniu wolnych rodników, przyspieszając starzenie się komórek oraz zwiększa występowanie licznych problemów skóry takich jak wypryski, egzemy, podrażnienia, nadwrażliwość.

Skóra ma naturalną zdolność ochrony przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznym i w normalnych warunkach radzi sobie z nimi całkiem dobrze. Chroni ją bariera w postaci płaszcza hydrolipidowego. W wyniku zmasowanego działania wolnych rodników bariera ta ulega uszkodzeniu i osłabieniu. Dochodzi wówczas do zjawiska stresu oksydacyjnego, kiedy zostaje zakłócona równowaga pomiędzy ilością wolnych rodników a antyoksydantami (przeciwutleniaczami) występującymi w organizmie. Jednym z jego skutków jest niedotlenienie komórek, które prowadzi do szybszego powstania oznak starzenia: zmarszczek i utraty jędrności skóry.

Nauka stara się nadążyć za nowymi wyzwaniami, jakie stawia przed nami rzeczywistość. Na rynku są już dostępne specjalistyczne preparaty pielęgnacyjne, które są zdolne wspierać funkcję naprawcze skóry, a nawet ograniczyć absorbowanie przez nią zanieczyszczeń z powietrza. Yves Rocher wprowadziło nową linię pielęgnacyjną Elixir Jeunesse, która działa przeciwstarzeniowo, a także chroni skórę przed zanieczyszczeniami środowiska.

Naukowcy z laboratoriów Yves Rocher zainspirowali się niezwykle ciekawą rośliną pochodzącą z Madagaskaru. Aphloia (Aphloia theiformis) to krzew o niezwykłej zdolności do regeneracji: posiada on zdolność do całkowitej wymiany kory. Jako pierwszy odradza się na terenach spustoszonych na przykład przez pożary lasów. Jego sekret to naturalna cząsteczka z rodziny polifenoli: aphloiol skoncentrowany w liściach. To właśnie ten składnik skutecznie chroni roślinę przed szkodliwym wpływem utleniaczy, zwiększa jej odporność na niekorzystne działanie środowiska i pomaga przeciwdziałać już istniejącym uszkodzeniom. Dzięki zastosowaniu specjalnego roślinnego roztworu eutektycznego ekspertom udało się stworzyć superskoncentrowany ekstrakt z aphloi (chroniony patentem) w postaci dobrze przyswajalnej przez skórę.

W badaniach laboratoryjnych in vivo zastosowano po raz pierwszy metodę mikroskopii konfokalnej, która pomogła ocenić stan włókien kolagenowych przed i po użyciu kosmetyków z tej linii i wykazać efekt ich odbudowy. Przeprowadzone badania potwierdziły, że nowa gama produktów z wyciągiem z aphloii chroni skórę w warunkach stresu oksydacyjnego i zabezpiecza ją przed zanieczyszczeniami atmosferycznymi oraz wpływa na poprawę funkcjonowania bariery skórnej.

Sposób odżywiania ma niebagatelny wpływ na to, jak organizm radzi sobie ze skutkami smogu. Warto zadbać o dostarczenie w codziennej diecie dużej porcji antyoksydantów i witamin zawartych w zielonych i pomarańczowych warzywach, błonnika pochodzącego z kasz i nieprzetworzonych zbóż, a także kwasów tłuszczowych omega- 3 i witaminy D, które znajdziemy w olejach tłoczonych na zimno. Należy pamiętać o odpowiednim nawadnianiu organizmu. Najlepszy wybór? Woda niegazowana, zielona herbata i świeżo wyciskane soki warzywno-owocowe.

Okazuje się, że z pomocą przychodzą nam rośliny, które możemy hodować w naszych domach. Doskonale filtrują one powietrze. Dowiodła tego już w 1989 r. Amerykańska Agencja Kosmiczna NASA, która przebadała dużą grupę roślin pod tym kątem. Wyróżniono 18, które najlepiej radzi sobie z oczyszczaniem powietrza. Jeśli chcemy oddychać pełną piersią w naszych domach i niwelować skutki smogu, to warto troszczyć się np. o dracenę odwróconą, bluszcz pospolity czy nawet o chryzantemę wielokwiatową. Trzeba jednak upewnić się, które z nich mogą być trujące i trzymać z daleka od dzieci i zwierząt.

Nasza strategia antysmogowa będzie skuteczna, jeśli obejmie różne aspekty życia: dietę, pielęgnację i dbałość o środowisko.

Partnerem artykułu jest Yves Rocher