"Słyszałam te plotki". Słowa Martyny Wojciechowskiej nie zostawiają wątpliwości
Informacje dotyczące jesiennej ramówki TVN zasmuciły fanów Martyny Wojciechowskiej. Zabrakło w niej bowiem nowego sezonu "Kobiety na krańcu świata". Ponadto zaczęły pojawiać się plotki dotyczące jej wyprowadzki z Warszawy. Podróżniczka w końcu się do nich odniosła.
30.09.2022 | aktual.: 30.09.2022 15:34
Ostatnio "Twoje Imperium" podało informacje o tym, że Martyna Wojciechowska zamierza wyprowadzić się z Warszawy na Podlasie. Znana podróżniczka wielokrotnie spędzała tam wolny czas. Jak jest naprawdę? Wojciechowska przyparta do muru zabrała głos.
- Słyszałam te plotki, że mam się wyprowadzić z Warszawy. Na razie nie planuję, przynajmniej na stałe. Ja się czuję obywatelką Polski, obywatelką świata. Mam wiele miejsc w Polsce, wiele domów, które traktuje jako mój drugi dom, domów moich przyjaciół. Mam wiele miejsc, w które jeżdżę na stałe, Dolomity gdzie się wspinam, Egipt, gdzie nurkuję. Ostatnio wróciłam z projektu nurkowego, zanurkowałam na 105 metrów. Wiele lat pracowałam nad tym i bardzo się cieszę. To są miejsca, które traktuję jak moje miejsca na świecie. Ja bardzo tam ładuję akumulatory - zdradziła Martyna Wojciechowska w rozmowie z Jastrząb Post.
Martyna Wojciechowska zostaje w Warszawie
Podróżniczka wyjaśnia, że na ten moment nie myśli o przeprowadzce. Kocha Warszawę i, również ze względu na córkę, nie planuje opuszczać stolicy.
- Nie mam na razie potrzeby wyprowadzać się z Warszawy, zresztą mam dom pod Warszawą, ale zupełnie świadomie postanowiłam jednak mieszkać w cudownej dzielnicy, czyli na Żoliborzu. Ze względu na córkę, na infrastrukturę i to jest teraz mój priorytet. A co będzie, kiedy ona skończy liceum? Zobaczymy - powiedziała Martyna Wojciechowska.
Martyna Wojciechowska zrobiła sobie przerwę w nagraniach programu
Wojciechowska zapewniła, że jej zniknięcie z anteny jest jedynie chwilowe. Gdy tylko będzie gotowa, możliwe jest wznowienie nagrań programu "Kobieta na krańcu świata".
- Ja niczego nie kończę, niczego nie przerwałam. Zawiesiłam zdjęcia do programu "Kobieta na krańcu świata", może tak to nazwę precyzyjnie. Wciąż jestem w stacji TVN. Czuję, że moja pozycja jest tam niezachwiana. Zresztą taki dostałam komunikat od stacji, kiedy ustalaliśmy moją przerwę w zdjęciach. Wiem, że mogę wrócić w każdej chwili, te drzwi stoją dla mnie otworem - powiedziała w rozmowie z "Pudelkiem"
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl