Srebrne pokolenie na rynku pracy. Urszula i Wacława z dnia na dzień musiały się przekwalifikować

Generacja 50+ zwana jest też srebrnym tsunami. Niestety stereotypy i niedostosowanie miejsc pracy do warunków osób po pięćdziesiątce nie ułatwiają im aktywności zawodowej. W takiej sytuacji znalazły się Urszula i Wacława, które z dnia na dzień musiały porzucić swój fach.

Opiekunki do osób starszych to częsty zawód wśród kobiet 50+
Źródło zdjęć: © Getty Images
Dominika Czerniszewska

Paulina z Łodzi jest córką 56-letniej Urszuli. W tajemnicy przed mamą od razu zgodziła się opowiedzieć jej historię. Uważa, że trzeba nagłaśniać sytuację kobiet, które w dojrzałym wieku mają problem ze znalezieniem pracy. – Mama nie ma wielkich oczekiwań. Po prostu chce godnie żyć – mówi.

Z pracy w biurze do dyskontu

Pani Urszula całe życie wykonywała prace biurowe. Nie zarabiała kroci, ale spokojnie starczało jej, by utrzymać rodzinę. Tuż przed 50-tką wylądowała na bruku. – Firma, w której pracowała, zbankrutowała, a mama z dnia na dzień została zwolniona – wyjaśnia Paulina.

Mama Pauliny początkowo szukała pracy w swoim zawodzie. Wysyłała CV, była zapraszana na rozmowy kwalifikacyjne. Jednak na tym koniec. "Doceniamy pani doświadczenie, ale finalnie zdecydowaliśmy o zatrudnieniu kandydata, którego umiejętności w większym stopniu spełniały potrzeby stanowiska" – tak brzmiała najczęściej informacja zwrotna, którą dostawała. O ile w ogóle ją dostawała. Potencjalni pracodwacy często nie odpowiadali na jej aplikacje albo po rozmowie nie oddzwaniali.

Zobacz także: Siłaczki odc. 5. Cykl Klaudii Stabach. Dajemy kobietom wsparcie, na jakie zasługują

Pani Urszula nie sądziła, że w wieku 49 lat, z wieloletnim doświadczeniem, będzie miała problemy ze znalezieniem pracy. Chciała jedynie spokojnie dożyć do emerytury. – Nic nie mogła znaleźć, więc zdecydowała się pójść do supermarketu. Do jej głównych obowiązków należy obsługa klienta, wystawianie towaru na półkach i praca na kasie. Wiadomo, że żadna praca nie hańbi, ale choć mama nie mówi o tym na głos, czuje, że ta zdecydowanie jest poniżej jej kwalifikacji. Na starość poczuła gorzki smak rozczarowania – mówi Paulina.

– Doszła do tego choroba stawów, boli ją, nie daje rady. Do tego jeszcze zmarła jej mama, moja babcia. Nagle dojrzałej kobiecie życie wymknęło się spod kontroli… I tak ciągnie już szósty rok – dodaje.

Z raportu "Pokolenie 50+ w pracy – prawda i stereotypy" (BIGRAM, Essilor Polonia, listopad 2019, próba badawcza – 455 osób) wynika, że w badanej grupie 31 proc. respondentów miało dyplom wyższej uczelni, a 59 proc. tytuł doktorski lub ukończone studia podyplomowe. Ponad połowa ankietowanych "silversów" podkreśliła, że zna język angielski na poziomie zaawansowanym.

Belferka zamieniła się w opiekunkę osób starszych

65-letnia pani Wacława również należy do srebrnego pokolenia. Wyjaśnia, że jej generacja charakteryzuje się tym, że przez całe życie wykonuje ten sam zawód. – Złapią się jednej posadki i najchętniej do emerytury siedzieliby tam – mówi roześmiana.

Pani Wacława przez lata pracowała jako nauczycielka języka polskiego, przygotowywała uczniów do matury. Była też tłumaczką. Jej konikiem jest literatura polska. – Uwielbiałam tę pracę, kochałam rozmawiać z młodzieżą. Tuż przed rozpoczęciem wieku ochronnego musiałam porzucić to zamiłowanie do literatury… – opowiada.

W wieku 55 lat nagle musiała zderzyć się z nową rzeczywistością. Zostawił ją mąż, pozostawiając po sobie długi. – 5 kredytów i 20 wierzycieli. Harowałam od rana do wieczora i nie udawało mi się ich spłacić. Dodatkowo pod Warszawą są wysokie koszty życia, a zawód belfra był wówczas mało opłacalny – wyjaśnia.

Kobieta była wycieńczona – zwłaszcza psychicznie. Nagle, po 50-tce, musiała szukać pracy, która da jej środki na spłatę długów. Była pod kreską. I tak trafiła na firmę ATERIMA MED, która organizuje wyjazdy do Niemiec, gdzie zatrudniają opiekunki do osób starszych.

– W Podkowie miałam piękne mieszkanie. Zostawiłam wszystko i wyjechałam – mówi. Na początku była przerażona. Choć zna niemiecki, nie mogła przyzwyczaić się do dialektu. – W życiu nie przypuszczałabym, że będę musiała wykonywać taką pracę – dodaje.

Pani Wacława pracowała w Niemczech 10 lat. Praca ta nauczyła ją pokory, do tego była bardzo dobrze płatna. Teraz, gdy jej sytuacja materialna się poprawiła, wróciła do Polski.

Skontaktowaliśmy się z Anną Ciołek, Kierownikiem Zespołu Rekrutacji ATERIMA MED, by dowiedzieć się, jak kobiety 50+ są postrzegane na rynku pracy.

– Z doświadczeń naszych rekruterów wynika jednak, że kandydatki zgłaszające się do pracy to w zdecydowanej większości osoby, które wykonywały wcześniej inne zawody. Mamy też kandydatki z grupy 50+, które decydują się wejść na rynek pracy ponownie. W ostatnich latach miały przerwę w aktywności zawodowej, bo np. opiekowały się rodziną, a teraz chcą wrócić i doświadczają trudności w znalezieniu pracy. Podobnie jest w przypadku kobiet, które z jakichś przyczyn pracę straciły, a po przerwie ponownie chcą pracować w swoim dotychczasowym zawodzie. Nagle spotykają się z nowymi wymaganiami i często właśnie to stanowi dla nich silny bodziec do podjęcia decyzji o zmianie branży – wyjaśnia.

Ciołek przyznaje również, że osoby po 50. roku życia mogą posiadać kompetencje cenione przez pracodawców. – Wbrew pozorom istnieją branże bardzo sprzyjające osobom z grupy wiekowej 50+. Ich doświadczenie życiowe i dojrzałość pozwalają dobrze radzić sobie w rozmaitych sytuacjach, również tych wymagających, a których przecież nie brakuje w żadnej pracy – tłumaczy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Urbański szczerze o guzie mózgu. Choroba przyszła bez ostrzeżenia
Urbański szczerze o guzie mózgu. Choroba przyszła bez ostrzeżenia
Silnie trujący grzyb. Ten gatunek lepiej zostawić w lesie
Silnie trujący grzyb. Ten gatunek lepiej zostawić w lesie
Nie chce kremacji ani trumny. Tak ma zostać pochowana
Nie chce kremacji ani trumny. Tak ma zostać pochowana
Był alkoholikiem, gdy się poznali. "Nie nalegała, żebym przestał pić"
Był alkoholikiem, gdy się poznali. "Nie nalegała, żebym przestał pić"
Przed laty osłoniła córkę własnym ciałem. Straciła wtedy śledzionę
Przed laty osłoniła córkę własnym ciałem. Straciła wtedy śledzionę
Jej mąż zostaje w Szwecji. Mówi, czego "nie może znieść" w Polsce
Jej mąż zostaje w Szwecji. Mówi, czego "nie może znieść" w Polsce
Stanęła na ściance. Tylko spójrzcie, co miała na dłoniach
Stanęła na ściance. Tylko spójrzcie, co miała na dłoniach
"Przepuścił" 40 mln zł. Była żona nie ukrywała na co
"Przepuścił" 40 mln zł. Była żona nie ukrywała na co
Najpierw dowiedział się o dziecku. Chwilę później usłyszał diagnozę
Najpierw dowiedział się o dziecku. Chwilę później usłyszał diagnozę
Tak mówił o torturach. "Nie mogłem o własnych siłach wrócić do celi"
Tak mówił o torturach. "Nie mogłem o własnych siłach wrócić do celi"
Kończy 52 lata. Od ponad 30 ma "żonę"
Kończy 52 lata. Od ponad 30 ma "żonę"
Posyp trawnik we wrześniu. Wiosną będzie gęsty jak nigdy
Posyp trawnik we wrześniu. Wiosną będzie gęsty jak nigdy