FitnessSyndrom martwych pośladków i inne plagi egipskie

Syndrom martwych pośladków i inne plagi egipskie

Temat syndromu martwych pośladków na początku bardzo nas w redakcji rozbawił. Potem uznałyśmy, że skoro żadna z nas o takim syndromie wcześniej nie słyszała, to może warto o nim napisać. Podeszłyśmy do sprawy na poważnie. Zainteresowanie przerosło nasze najśmielsze oczekiwania.

Syndrom martwych pośladków i inne plagi egipskie
Źródło zdjęć: © flickr.com | mark sebastian

W całej tej historii chodzi o jeden mięsień - pośladkowy średni (jeden z trzech głównych mięśni pośladków), który zaczyna pracować nieprawidłowo. Od siedzenia i "nicnierobienia" wiotczeje nam wiele mięśni, ale tej przypadłości lekarze nadali wyjątkowo zabawną nazwę.

"Codziennie widać, mimo że ukrywany, syndrom grubych pośladków. To zapewne drugi etap syndromu miękkich pośladków" - napisał ze słabo skrywaną ironią ktoś w komentarzu pod tekstem. Można by pewnie wymyślać dalej: syndrom smutnych pośladków i pośladków znudzonych. Ale po co? Takich drobnych, dziwacznych schorzeń, którymi możemy się zamartwiać wieczorami, jest już bez liku.

Choćby cellulit wodny. Już ten zwykły wystarczy, by przyprawić o ból głowy. Przecież jest tak brzydki, że faceci go nie mają. A wodny? To dopiero musi być utrapienie. Stajesz więc przed lustrem i z uwagą oglądasz nogi. Zanim zdecydujesz, jaki typ tego potwornego defektu rozwija się na twoich udach, muszę cię zmartwić - wszystko wskazuje na to, że cellulit wodny nie istnieje. To po prostu obrzęk, który uwydatnia nierówności skóry.

Możesz kupić tabletki, które spowodują, że będzie mniej widoczny. Tak mówią w reklamie. Ale po ich zażyciu pół dnia spędzisz w toalecie. (Tego nie mówią) Czy cellulit będzie mniej widoczny, kiedy "odpompujesz" z organizmu całą wodę, przy okazji pozbywając się cennych mikroelementów? Tak, będzie mniej widoczny. Przez jakiś czas. Jedną noc prześpisz spokojnie.

Chyba że spać nie da ci zespół niespokojnych nóg. Czy on też nie istnieje? Brawo Sherlocku! To znaczy nie istnieje w takiej formie, jaką znamy z reklamy. Słuchałam kiedyś o tym audycji w radiu. Tak naprawdę zespoły są dwa bardzo podobne. Jeden ujawnia się, kiedy śpisz. Drugi, kiedy długo się pozostajesz w bezruchu. Kiedy śpisz, raczej nie zdajesz sobie sprawy z tego, że kopiesz. Wiele na ten temat może za to powiedzieć twój partner.

Jeśli dolegliwości naprawdę nie dają wypocząć tobie i twojej i rodzinie, lepiej idź do lekarza, bo to może być na przykład cukrzyca. Na lekkie mrowienie i uczucie dyskomfortu tabletki na zespół niespokojnych nóg faktycznie pomogą. Możesz też kupić w aptece magnez i żelazo. To dokładnie to samo. Tak mówili w radiu.

Jest jeszcze zakwaszenie organizmu, które ponoć powoduje łupież i inne dramaty. Dobrze, że gluten jest już passe, bo był to wróg nieprzejednany powodujący wzdęcia, otyłość i ogólną nieszczęśliwość. Odszedł gluten, przyjdą nowe problemy. Ot, choćby syndrom martwych pośladków. Jest teraz na topie, można się nim zamartwiać do woli.

Kiedy zobaczyłam, jak wielu z was zainteresował syndrom martwych pośladków, przestało mi być do śmiechu. Wygląda na to, że przed tą dolegliwością wielka kariera. Możesz teraz zrobić przysiad i sprawdzić, czy twoje kolana będą skierowane do środka. To niechybnie świadczy o tym, że padłaś jego ofiarą. Możesz też nie robić tego przysiadu i zaoszczędzić sobie zmartwień.

Jest jedno schorzenie, na które cierpią Polacy, szczególnie ci płci żeńskiej.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (149)