Szok: Jak wygląda oddział położniczy na Filipinach?

60 porodów dziennie, po trzy osoby na jednym łóżku – to średni bilans szpitala Dr Jose Fabella Memorial Hospital w Manili, stolicy Filipin. Choć dla osoby żyjącej w naszym kręgu kulturowym może wydawać się to drastyczne, dla wielu kobiet jest to jedyna możliwość urodzenia dziecka w asyście jakiejkolwiek opieki medycznej.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP

60 porodów dziennie, po trzy osoby na jednym łóżku – to średni bilans szpitala Dr Jose Fabella Memorial Hospital w Manili, stolicy Filipin. Choć dla osoby żyjącej w naszym kręgu kulturowym może wydawać się to drastyczne, dla wielu kobiet jest to jedyna możliwość urodzenia dziecka w asyście jakiejkolwiek opieki medycznej. Jak wygląda codzienność na oddziale położniczym w Manili?

To jeden z najbardziej zatłoczonych oddziałów położniczych na świecie. Średnio przychodzi tutaj na świat 60 dzieci dziennie, ale obsługa wspomina, że czasem zdarza się nawet 100 porodów w ciągu 24 godzin. – Nieraz odbieramy 13 do 16 porodów jednocześnie – mówi doktor Arlene Matanguihan w wywiadzie dla The Guardian. – To chaos, ale zorganizowany. Wciąż dajemy sobie radę ze wszystkim!

Na oddziale przeważnie przebywa nawet 300 kobiet, po 3 na jednym łóżku. Nikt nie narzeka jednak na warunki. Przyszłe matki zdają sobie sprawę, że to prawdopodobnie jedyna szansa na narodziny ich dziecka w godnych warunkach.

Obraz
© (fot. dailymail.co.uk)

Filipiny odnotowują obecnie jeden z największych przyrostów naturalnych na świecie. Wynosi on 2 procent, dużo powyżej średniej dla południowo-wschodniej Azji (1,7 procent). Wylicza się, że w tym kraju rodzi się 200 dzieci na godzinę.

Organizacje pozarządowe za taki stan obwiniają częściowo skrajnie katolicką partię rządzącą. Rząd blokuje bowiem wszystkie inicjatywy mające na celu większą kontrolę urodzin. Mieszkańcy mają utrudniony dostęp do antykoncepcji, a w szkołach nie organizuje się edukacji seksualnej.

Wydaje się jednak, iż zmiany legislacyjne idą w dobrym kierunku. Obecny prezydent Filipin, Benigno Aquino III, promuje większą kontrolę narodzin w kraju. Pomimo dużej opozycji ze strony środowisk skrajnie katolickich, jest szansa na wprowadzenie odpowiedniej ustawy. Kongresmen Edcel Lagman, autor projektu, twierdzi, iż byłby to ogromny krok w kierunku lepszej opieki zdrowotnej, edukacji oraz przestrzegania praw człowieka.

Obraz
© (fot. dailymail.co.uk)

- Nowa ustawa da rodzicom szansę na wolne i odpowiedzialne planowanie liczby własnych dzieci i pomoże im w wychowaniu oraz wykształceniu swoich pociech. Obniży też procent śmiertelności u noworodków- argumentuje kongresmen.

Tekst: na podst. The Daily Mail/(sr)

Wybrane dla Ciebie

Wskoczyła w małą czarną. Krój to strzał w dziesiątkę
Wskoczyła w małą czarną. Krój to strzał w dziesiątkę
Te kwiaty mogą przyciągać pluskwy. Lepiej nie trzymać ich w sypialni
Te kwiaty mogą przyciągać pluskwy. Lepiej nie trzymać ich w sypialni
Trzy lata temu przestał pić. Mówi, jak zmieniło się jego życie
Trzy lata temu przestał pić. Mówi, jak zmieniło się jego życie
Wskoczyła w strój kąpielowy. Wzrok przyciągają wycięcia
Wskoczyła w strój kąpielowy. Wzrok przyciągają wycięcia
Próbuje sprzedać dom w Grecji. Po roku dodała inne ogłoszenie
Próbuje sprzedać dom w Grecji. Po roku dodała inne ogłoszenie
Myślał o skończeniu ze sobą. Szczerze mówi, jak z tego wyszedł
Myślał o skończeniu ze sobą. Szczerze mówi, jak z tego wyszedł
"Wyrok 7,5 roku więzienia". Jej mąż Rosjanin został skazany
"Wyrok 7,5 roku więzienia". Jej mąż Rosjanin został skazany
Zmarł po postrzeleniu. Oto kim była jego żona
Zmarł po postrzeleniu. Oto kim była jego żona
Skomentowała atak rosyjskich dronów. Wystarczył napis
Skomentowała atak rosyjskich dronów. Wystarczył napis
59 lat pracy i taka emerytura. Otwarcie mówi o swoim budżecie
59 lat pracy i taka emerytura. Otwarcie mówi o swoim budżecie
Skończyła 76 lat. "Zostałam sama i gadam do siebie"
Skończyła 76 lat. "Zostałam sama i gadam do siebie"
Nie urodziła się w Polsce. Przez lata ukrywała swój akcent
Nie urodziła się w Polsce. Przez lata ukrywała swój akcent