Sztuczne szkliwo zamiast dentysty
Czy zastąpi dentystę? Japończycy stworzyli pastę, która leczy. Zespół japońskich naukowców pod okiem Kazuego Yamagashiego skończył właśnie prace nad pastą, która może zrewolucjonizować życie większości z nas. Już niedługo wizyty u stomatologa mogą być tylko wspomnieniem!
Czy zastąpi dentystę? Japończycy stworzyli pastę, która leczy. Zespół japońskich naukowców pod okiem Kazuego Yamagashiego skończył właśnie prace nad pastą, która może zrewolucjonizować życie większości z nas. Już niedługo wizyty u stomatologa mogą być tylko wspomnieniem!
Dotychczas wizyta u specjalisty często była jedynym rozwiązaniem, by zapewnić sobie poprawę stanu zębów. W przypadku drobnych uszkodzeń szkliwa można było wprawdzie stosować remineralizację preparatami z fluorem, jednak samemu trudno było zlokalizować mikroskopijne ubytki, więc po takie rozwiązanie sięgali i tak głównie ci, którzy odwiedzali swojego stomatologa często. Przy większych ubytkach pozostawało już tylko wstawienie plomby lub kosztowne, nowoczesne metody (żel usuwający próchnicę lub laser)
. Nowy wynalazek pozwoli dbać o zęby w prostszy sposób – za pomocą zwykłej pasty, która odbuduje szkliwo, a tym samym usunie ubytki.
Pastę japońskich uczonych można nazwać „sztucznym szkliwem”. W składzie przypomina zewnętrzny budulec naszych zębów. Po naniesieniu jej na ubytek, powierzchnia zęba początkowo jest rozmiękczana, by po trzech minutach stwardnieć, już z uzupełnieniem ubytku w postaci pasty. Badacze sprawdzili, czy naprawiane w ten sposób zęby różnią się czymś od „zwykłych”. Wynik był negatywny – nawet pod mikroskopem nie widać różnicy w budowie zęba przed i po naniesieniu pasty, a dodatkowo po jej zastosowaniu zęby stają się bardziej odporne na kwasy, a to właśnie one w dużej mierze odpowiadają za negatywne procesy. Wynalazek działa też antybakteryjnie i profilaktycznie, przez co może solidnie zagrozić gabinetom dentystycznym.