"Szukam Marzeny, przyjaciółki babci z dawnych lat" – napisała na Facebooku. Internet pokazał swoją potęgę
Historia tego posta wzruszy największego twardziela. Minęło kilkadziesiąt lat, od kiedy mieszkanka Piły ostatni raz widziała swoją przyjaciółkę. Z tych beztroskich lat pozostały jej zdjęcia i wspomnienia, do których wracała co jakiś czas. Pewnego dnia, przy okazji kolejnej wizyty wnuczki, babcia pokazała nastolatce swoje pamiątki. "Moja Marzenka" – mówiła o uroczej brunetce na fotografii. Dziewczyna postanowiła działać i wykorzystać moc, jaką mają portale społecznościowe.
17.07.2017 | aktual.: 17.07.2017 17:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Nie mogłam tak tego zostawić, nie mogłam postąpić inaczej, kiedy to usłyszałam - mówi nam dziś Paula. W treści ogłoszenia na facebooku napisała: "Kochani, ważna sprawa. Szukam Marzeny z Koszalina, może mieć teraz około 58-60 lat. Jej przyjaciółka z dawnych lat (moja babcia) bardzo chciałaby ją odnaleźć, a ja wierzę, że to może się udać! Proszę o udostępnienie, im więcej udostępnień, tym łatwiej będzie dotrzeć do celu".
Odzew był natychmiastowy. W krótkim czasie post udostępniono 300 razy. Ludzie komentowali, wyrażali wsparcie i gratulowali inicjatywy. Kilka godzin od pierwszego zamieszczenia posta, Paula napisała: "Ludzie mają wielkie serca, a internet ma ogromną moc! Poszukiwania trwają".
Po kilkunastu godzinach nastąpił przełom, którego nikt aż tak szybko się nie spodziewał. Poszukiwana Marzena odezwała się pod apelem Pauli. "Halo, halo… To ja, Marzena (…) Szukałam Mirki chyba już ze 20 lat temu. (…) Później na czacie odezwę się do ciebie i podam ci namiary (…) Ale moja córka zrobiła mi dziś pobudkę, że jestem poszukiwania i przysłała mi twoje ogłoszenie! Takie stare zdjęcia… Też je mam. Całuski".
Wszystko to rozegrało się w niespełna 24 godziny. Teraz, gdy emocje już opadły i przyjaciółka się znalazła, Paula opowiada: - Raptem wczoraj przeglądaliśmy zdjęcia z babcią i z moim chłopakiem. Babcia z taką iskrą w oczach mówiła o niej "moja Marzenka" i że bardzo chciałaby ją odnaleźć. Udało się! - cieszy się dziewczyna.
Podobnych historii na świecie jest coraz więcej. Odnajdują się siostry, które zostały adoptowałe przez dwie różne rodziny. Kumple z podwórka, których dzieli teraz ocean. Stare miłości spotykają się po latach, by ponownie mogło rozkwitnąć ich uczucie. Mirka, dzięki wnuczce, odnalazła swoją Marzenkę.
Facebook to nie tylko zdjęcia z wakacji, restauracji, czy galeria pociech. Dzięki globalnemu zasięgowi może sprawić, że dzieją się rzeczy, które wydawały się dotąd niemożliwe. Kiedy przyjaciółki się spotkają? - Jeszcze nic nie wiem, obie są w szoku i wzruszone zarazem - mówi nam Paula. Kobiety mieszkają stosunkowo niedaleko od siebie, więc przypuszczamy, że niebawem sie zobaczą. Od dnia zrobienia pamiątkowego zdjęcia minęło... 47 lat!