Wokół niego kręciło się wiele dziewczyn. Niektóre zakochiwały się i jasno komunikowały, że są gotowe na coś więcej niż przyjaźń. On nigdy nawet nie pomyślał o zbliżeniu cielesnym. Odtrącał koleżanki, gdy stawały się zbyt natarczywe. Bliscy znajomi wiedzieli, że jest niedotykalski – nie lubił przytulania, całowania i trzymania za rękę. Brak potrzeby dotyku nie oznaczał jednak, że Tomek nie angażował się uczuciowo. Publikujemy fragment książki "Aseksualność" Anny Niemczyk, wyd. Novae Res.