Urodziłem się ze zdeformowanymi nogami. Doskonale wiem, co czują rodzice, którzy błagają o pomoc na stronach ze zbiórkami pieniędzy, bo moi czuli to samo, tyle że 34 lata temu, gdy pomaganie nie było tak łatwe. Dlatego otwarcie się przyznaję, bez bicia. Manipuluję ludźmi, żeby pomagali i wiem, że żaden z nich nie ma o to do mnie żalu.