Miała związane nadgarstki i kostki, usta zaklejone taśmą. Trzymał ją w torbie, w której znajdowała się tylko mała dziurka, przez którą mogła oddychać. Tak swoje porwanie relacjonuje Chloe Ayling. Polak, Łukasz H., miał ją porwać, odurzyć narkotykami, ukryć w walizce, a później próbować sprzedać przez internet. Na dziewczynie mógł zarobić ponad milion złotych.