Siedzisz w nielubianej i słabo płatnej pracy. Masz za dużo na głowie, żeby szukać czegoś nowego, aż tu nagle z nieba spadają ci trzy wymarzone oferty. Tak działają portale społecznościowe, których użytkownicy chwalą się nie zdjęciami z wakacji, ale tym, gdzie pracują.