- Pierwszą rzeczą, o jakiej pomyślałam, to by popełnić samobójstwo. Pomyślałam, że nie dam rady z tym żyć – mówi 26-letnia Saina.
Kazachstan: Goście weselni otaczają samochód, w tle orkiestra gra tradycyjną muzykę. Jest nawet biały ozdobny dywan i kolorowe konfetti. Ten sielankowy obraz psuje jednak krzyk i płacz panny młodej, która błaga, by pozwolono jej wrócić do domu.