Najpierw zrobiła sobie zdjęcie w sali, w której miał odbywać się egzamin. Julia Wróblewska o mały włos podchodziłaby do matury w przyszłym roku. Centralna Komisja Egzaminacyjna nie pozwala używać telefonów w pomieszczeniach, gdzie odbywa się matura. Młoda aktorka złamała tę zasadę, ale uszło jej to na sucho. Teraz po raz kolejny wywołała burzę w sieci. Dlaczego? Julka podzieliła się zdjęciem stylizacji, którą wybrała na egzamin rozszerzony. Jej makijaż wygląda tak, jakby wybierała się na imprezę, a nie na maturę.