Wilgoć, skrzypiące podłogi, brak pralki, wnętrza pamiętające czasy Gierka, atakująca zewsząd boazeria, ciekawscy właściciele i lokatorzy z dziwnymi zasadami. Każdy student, który próbował kiedyś wynająć mieszkanie, musiał mierzyć się z tymi albo podobnymi problemami. Ja i moje bohaterki miałyśmy jednak wyjątkowego pecha.