Wypróbować nową restaurację i nie wystawić jej publicznej recenzji? Pójść na imprezę i nie wrzucić choćby jednego zdjęcia do sieci? Prawie niemożliwe. Na pewno nie w dobie Instagrama, który każdego dnia zalewa nas zdjęciami wspaniałego życia znajomych i celebrytów. Coraz więcej osób relacjonuje tam nawet najbardziej błahe fragmenty codzienności. Coraz więcej tych osób ma dzieci. A one patrzą i już wiedzą, co robić na szkolnej wycieczce i po otrzymaniu komunijnych prezentów.