Odgłos strzałów spowodował w piątkowe popołudnie wybuch paniki na stacji londyńskiego metra. Nie dziwi więc fakt, że pojawienie się książęcej pary w pobliżu miejsca incydentu wywołał u Anglików prawdziwe przerażenie. Narażenie ciężarnej księżnej na niebezpieczeństwo to jeden z najczarniejszych scenariuszy, jakie wielbiciele rodziny królewskiej mogą sobie wyobrazić. Na szczęście panika okazała się niepotrzebna.