Tak działa manipulator. Gdy usłyszysz te słowa, miej się na baczności
Często nie zdajemy sobie z tego sprawy - manipulacja w relacji może być subtelna, ale bardzo toksyczna. Są jednak konkretne sygnały, po których możemy ją rozpoznać.
Toksyczne relacje nie zawsze są łatwe do rozpoznania – wiele osób przez długi czas wypiera niepokojące sygnały, usprawiedliwia partnera lub obwinia siebie. Tymczasem manipulacja emocjonalna potrafi niszczyć poczucie własnej wartości, wprowadzać chaos i podważać zdrowe granice.
Kim jest toksyk? To osoba, która poprzez zachowania lub słowa wpływa na innych w sposób destrukcyjny - tak, by osiągać własne cele kosztem cudzych emocji i komfortu. Często używa konkretnych zdań, które mają jedno zadanie: podporządkować drugą stronę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ćwiczenia na zdrowe kolana
Klasyczna próba przerzucenia winy
Jednym z wyraźnych sygnałów, że mamy do czynienia z manipulacją, jest wypowiadane przez partnera zdanie: "Zobacz, do czego mnie zmuszasz". Brzmi znajomo? W takich sytuacjach druga osoba zrobiła coś niewłaściwego, może krzyczała, obraziła cię lub zachowała się agresywnie, ale zamiast wziąć odpowiedzialność, przerzuca winę na ciebie.
To ty masz poczuć się winna, choć tak naprawdę nic złego nie zrobiłaś. Inne groźne zdanie to "Gdybyś mnie kochała, zrobiłabyś to". Taki komunikat to klasyczny szantaż emocjonalny - ma sprawić, że zrobisz coś wbrew sobie tylko po to, by udowodnić uczucia. Tymczasem prawdziwa miłość nie polega na udowadnianiu czegokolwiek pod presją, a tym bardziej nie na poświęcaniu własnych potrzeb.
Ukryta kontrola
Inne pozornie niewinne zdanie, które może świadczyć o manipulacji, to: "Nie chcesz mnie zranić, prawda?". Z pozoru to pytanie pełne troski, ale w rzeczywistości ma ukryty cel: wywołać w tobie poczucie winy, zanim jeszcze wyrazisz własne zdanie czy podejmiesz decyzję. To próba wywarcia presji i kontroli nad twoimi emocjami - tak, byś zrezygnowała z siebie "dla świętego spokoju".
Warto również mieć się na baczności, gdy partner mówi: "Nie rób scen". Takie zdanie często pojawia się w sytuacjach, gdy masz prawo do emocji - jesteś zdenerwowana, rozczarowana czy po prostu chcesz porozmawiać. Jednak zamiast wysłuchania, słyszysz sugestię, że twoja reakcja jest przesadzona lub nie na miejscu. To sposób na unieważnienie twoich uczuć i zbagatelizowanie sytuacji.
Na koniec zdanie, które również powinno zapalić czerwoną lampkę: "Dlaczego nie możesz być bardziej jak…?". Toksyczne porównywanie do innych to technika, która podważa twoją wartość i wprowadza nieustanną presję, by być kimś innym.
Źródło: ofeminin.pl
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl