Te zabiegi kosmetyczne i preparaty omijaj z daleka
Sposobów na poprawienie urody w dzisiejszych czasach mamy do wyboru, do koloru. Niestety, nie wszystkie z nich są skuteczne, a jak alarmują specjaliści - wiele z nich może być również niebezpiecznych dla zdrowia. O jakich zabiegach lepiej jak najszybciej zapomnieć?
Wiele ze sposobów na poprawianie urody może być niebezpiecznych dla zdrowia - jak alarmują specjaliści. O jakich zabiegach lepiej jak najszybciej zapomnieć?
Od pewnego czasu dużą popularnością cieszy się fish foot spa, czyli rybi pedicure. W czasie zabiegu stopy zanurza się w wodzie, gdzie egzotyczne ryby z gatunku Garra rufa wyskubują martwy naskórek. W efekcie skóra staje się znacznie gładsza. Zabieg szybko spotkał się jednak z krytyką specjalistów. Brytyjscy naukowcy alarmują, że może wywołać poważne w skutkach infekcje bakteryjne.
Ekspert David W. Verner-Jeffreys zwraca uwagę, że w salonach w Wielkiej Brytanii kilka tysięcy rybek przywiezionych z Indonezji było zainfekowanych chorobą, która objawiała się krwotokiem ze skrzeli i pysków. Również polscy inspektorzy sanitarni ostrzegają, że możemy zarazić się m.in. gronkowcem, a nawet wirusowym zapaleniem wątroby typu B i C. W wielu amerykańskich stanach fish foot spa zostało zakazane.
Tekst: Ewa Podsiadły-Natorska/(EPN)/(kg)
Brazylijskie bikini nie bez wad
Choć kobiety na całym świecie pokochały depilację bikini metodą brazylijską, może być ona bardzo niebezpieczna. W 2009 roku władze stanu New Jersey chciały wprowadzić zakaz depilacji woskiem po tym, jak dwie kobiety po zabiegu w ciężkim stanie trafiły do szpitala. Jedna z nich złożyła nawet pozew przeciwko salonowi kosmetycznemu.
Po tym incydencie rozgorzała dyskusja na temat brazylijskiej depilacji miejsc intymnych. Zdaniem specjalistów może się ona skończyć bardzo groźnym dla zdrowia i życia zakażeniem skóry. Nieumiejętnie przeprowadzony zabieg może także doprowadzić do poparzenia. Problemem są również wrastające włoski w okolicach bikini - w miejscu wrastania tworzą się ropne krosty, po których niekiedy zostają blizny.
Niebezpieczne prostowanie włosów
Innym groźnym brazylijskim zabiegiem jest prostowanie włosów specjalnymi produktami z formaldehydem. Zabieg ten nazywa się Global Keratin, Encanto albo QOD. Dzięki niemu włosy nawet przez kilka miesięcy są proste i się nie puszą. Niestety, formaldehyd, czyli aldehyd mrówkowy, może powodować podrażnienia i uczulenia skóry. Jest rakotwórczy (!), stanowi również zagrożenie dla rozwijającego się płodu.
Może powodować krwawienie z nosa, wysypkę, astmę, kontaktowe zapalenie skóry czy mdłości. W Kanadzie formaldehyd został uznany za toksyczny już w 1999 roku. Z kolei w Stanach Zjednoczonych producentowi Brazilian Blowout (to bardzo popularny preparat do prostowania włosów) grozi kilkaset procesów sądowych od osób, które twierdzą, że produkt zaszkodził ich zdrowiu. Uwaga - formaldehyd znajduje się również w niektórych lakierach do paznokci, dezodorantach i mydłach.
Nielegalne odchudzanie
Niebezpieczna moda na "dietę tasiemcową" dotarła do Polski, choć za granicą stosowana jest od... XIX wieku. Wśród gwiazd, które były podejrzewane o zażywanie tabletek zawierających główkę tasiemca, są m.in. Angelina Jolie i Maria Callas.
Pasożyt rozwija się w ludzkich jelitach, co ma pomóc w zgubieniu nadwagi - tasiemiec wchłania bowiem substancje odżywcze i wyniszcza organizm.
Może urosnąć nawet do kilkunastu metrów. Osoba, która nosi w sobie tasiemca, chudnie i słabnie, odczuwa bóle brzucha i głowy, ma nudności i wymioty, cierpi na biegunki lub zaparcia. Lekarze przestrzegają, że hodowanie pasożyta może skończyć się awitaminozą albo anemią. W niektórych przypadkach tasiemiec powoduje zaburzenia funkcjonowania organizmu i uszkadza organy wewnętrzne. Stosowanie "diety tasiemcowej" może skończyć się nawet śmiercią! Tabletki z pasożytem są w Polsce nielegalne.
Manicure groźny jak solarium
Coraz więcej kontrowersji wzbudza też manicure żelowy i hybrydowy z wykorzystaniem lampy UV. Dermatolodzy z The MD Anderson Cancer Center w Houston podają przykład dwóch kobiet, na dłoniach których rozwinął się rak skóry z powodu częstego korzystania z promieniowania ultrafioletowego. U jednej z nich nowotwór pojawił się zaledwie po ośmiu zabiegach wykonanych na przestrzeni roku.
Amerykańscy specjaliści alarmują, że słabość do tego typu zabiegów może doprowadzić do przedwczesnego starzenia się skóry i wywoływać raka. Okazuje się bowiem, że lampy UV stosowane przy utrwalaniu lakieru są równie niebezpieczne co solarium. Zdaniem ekspertów osoby, które lubią manicure żelowy i hybrydowy, powinny koniecznie stosować ochronne balsamy przeciwsłoneczne zawierające tlenek cynku i dwutlenek tytanu.
Ostrożnie z czyszczeniem uszu
W wielu gabinetach medycyny estetycznej i naturalnej oferowane są zabiegi świecowania (konchowania) uszu. To praktyka, która polega na włożeniu do ucha specjalnej świecy i zapaleniu jej. Gdy świeca zacznie się żarzyć, przewód słuchowy delikatnie ogrzeje się i wytworzy się podciśnienie, dzięki któremu ucho zostanie oczyszczone z woskowiny i wszelkich zanieczyszczeń.
Uszy świecuje się od czasów starożytnych - często również jako lekarstwo na bóle głowy, choroby uszu, katar sienny, grypę czy przeziębienie. Do tej pory naukowcom nie udało się jednak potwierdzić, czy metoda faktycznie jest skuteczna. Dlatego od lat spotyka się z ostrą krytyką. Konchowanie uszu może się bowiem skończyć groźnymi obrażeniami i powikłaniami - w skrajnych przypadkach prowadzi do utraty słuchu.
Płukanie jelita szkodzi zdrowiu
Bardzo niebezpieczny może być także popularny wśród celebrytek zabieg płukania jelita grubego - hydrokolonoterapia. To metoda oczyszczania organizmu, stosowana niekiedy jako sposób na schudnięcie. Skurcze, wzdęcia, wymioty i niedobór elektrolitów w organizmie to najlżejsze dolegliwości, które mogą nas spotkać po płukaniu jelita - jak donosi brytyjski dziennik "The Independent".
Hydrokolonoterapia może również doprowadzić do chorób nerek i do perforacji jelita. Grozi to poważnymi komplikacjami zdrowotnymi, a nawet śmiercią. Zdaniem amerykańskich naukowców irygacja jelita jest nie tylko niebezpieczna, ale również nieskuteczna. Na podstawie analiz różnych raportów naukowych nie udało się znaleźć dowodu, który świadczyłby o tym, że hydrokolonoterapia naprawdę działa.
Tekst: Ewa Podsiadły-Natorska/(EPN)/(kg)