Tej ryby nie powinny jeść kobiety
Łosoś norweski jest uważany za jedną z najzdrowszych ryb na świecie. Okazuje się jednak, że nie dla wszystkich. Norwescy lekarze apelują, że kobiety, dzieci i młodzież powinny unikać jedzenia łososia z hodowli.
11.06.2013 | aktual.: 12.06.2013 10:25
Łosoś norweski jest uważany za jedną z najzdrowszych ryb na świecie. Okazuje się jednak, że nie dla wszystkich. Norwescy lekarze apelują, że kobiety, dzieci i młodzież powinny unikać jedzenia łososia z hodowli. Pasza tych ryb zawiera bowiem wiele szkodliwych substancji, kojarzonych z takimi schorzeniami jak autyzm, ADHD czy obniżone IQ.
Istnieje podejrzenie, że substancje, których obecność stwierdzono w mięsie hodowlanym, wpływają niekorzystnie na rozwój mózgu. Przeprowadzono duże ogólnoeuropejskie badanie, które objęło 8000 noworodków. Okazało się, że kobiety z dużym stężeniem szkodliwych substancji w organizmie rodziły dzieci o mniejszej masie ciała. Przekładało to się bezpośrednio na dalszy rozwój dziecka – donosi serwis mojanorwegia.pl
- Odradzam jedzenie hodowlanych łososi kobietom w ciąży, dzieciom i młodzieży. Jest zbyt duża niepewność, jeśli chodzi o zawartość szkodliwych pierwiastków w mięsie ryby, jak również co do tego, jaki wpływ będą one miały na dalszy rozwój – mówi Anne-Lise Bjorke Monsen, lekarz specjalista ze szpitala uniwersyteckiego Haukeland.
Z lekarką zgadza się kolega po fachu, profesor medycyny i ordynator szpitala Haukeland, Bjorn Bolann. – Trucizny środowiskowe są wszędzie. Wchłaniamy je, czy tego chcemy, czy nie. Jednak istnieje możliwość, żeby przynajmniej ograniczyć ich zjadanie –stwierdza specjalista. Zastanawia się też, dlaczego nie ma alternatywy dla produkowania łososi z toksynami.
Co na to hodowcy? Na razie nie popadają w panikę. – Musimy poddać tę informację dalszej analizie i badaniom. Dotychczas wszelkie wnioski władz, na podstawie ogólnodostępnej wiedzy, były takie, że wszyscy mogą bezpiecznie jeść łososia z hodowli – mówi Henrik Stenwig, dyrektor ds. zdrowia i jakości w Krajowym Związku Rybołówstwa i Gospodarki Morskiej.
To zresztą nie pierwsze kontrowersje dotyczące hodowli łososia. Co jakiś czas pojawiają się rewelacje, że mięso tej ryby może być szkodliwe dla naszego zdrowia ze względu na związki występujące w zanieczyszczonym środowisku, takie jak dioksyny. Dietetycy są jednak zdania, że spożywanie łososia nie niesie za sobą bezpośredniego zagrożenia, a jeżeli chcielibyśmy unikać spożywania wszystkich szkodliwych związków, w ogóle musielibyśmy przestać jeść.
Należy uważać jednak na łososia w folii. Kilka lat temu wiele emocji wzbudziła informacja, że w tych produktach wykryto przekroczenie dopuszczalnych norm bakterii wywołujących listeriozę, chorobę szczególnie groźną dla kobiet w ciąży. Bakteria rozmnaża się w niskiej temperaturze, więc przechowywanie żywności w lodówce wcale nie chroni nas przed tym drobnoustrojem.
(sr/mtr), kobieta.wp.pl