Terapia hormonalna w leczeniu raka piersi

Ponad 70 proc. wszystkich nowotworów piersi ma receptory estrogenowe. Zablokowanie receptora pozwala zahamować rozwój raka. Hormonoterapia w leczeniu nowotworu piersi bywa bardzo skuteczna - może być stosowana jako jedyna metoda terapii pooperacyjnej, choć często zaleca się ją po chemioterapii.

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Ponad 70 proc. wszystkich nowotworów piersi ma receptory estrogenowe. Zablokowanie receptora pozwala zahamować rozwój raka. Hormonoterapia w leczeniu nowotworu piersi bywa bardzo skuteczna - może być stosowana jako jedyna metoda terapii pooperacyjnej, choć często zaleca się ją po chemioterapii.

Hormonoterapia to jedna z najstarszych metodą leczenia nowotworów. W przypadku raka piersi leczenie hormonami pozwala uzyskać regresję nowotworu u ok. 30 proc. chorych. - Hormonoterapia raka piersi jest leczeniem uzupełniającym i przeznaczonym dla chorych, u których obecne są receptory dla hormonów steroidowych - tłumaczy dr lek. med. Magdalena Winkler-Lach, specjalista ginekolog z KCM Clinic. Istotna część nowotworów ma na swojej powierzchni receptory, czyli struktury, do których przyłączają się różne substancje. Zablokowanie takiego receptora poprzez hormony pozwala zatrzymać rozwój choroby.

Aby zastosować hormonoterapię, niezwykle istotne jest określenie hormonowrażliwości ogniska pierwotnego choroby. Lekarz badający pacjenta bezpośrednio po operacji tkanki nowotworowej stwierdza najpierw, czy w raku znaleziono receptory. Ich obecność jest przesłanką do zastosowania leczenia hormonami.

Hormonem w nowotwór

- W hormonoterapii stosujemy tamoksyfen, inhibitory aromatazy, fulwestrant i progestageny - wymienia tłumaczy dr lek. med. Magdalena Winkler-Lach. Najczęściej podaje się tamoksyfen, który jest powszechnie znanym antyestrogenem. To organiczny związek chemiczny, który wiąże się z receptorami estrogenowymi wewnątrz komórek nowotworowych. Prowadzi to do zahamowania syntezy czynników wzrostu i pobudza tworzenie receptorów progesteronowych. Z badań obejmujących kilkadziesiąt tysięcy chorych wynika, że stosowanie tamoksyfenu w leczeniu uzupełniającym wczesnego raka piersi pozwala obniżyć ryzyko nawrotu choroby o 47 proc., a umieralności o 26 proc. Warto wiedzieć, że tamoksyfen, oprócz blokowania receptorów hormonalnych w komórkach nowotworowych, spowalnia również proces rozwoju osteoporozy.

Jeśli chodzi o inhibitory aromatazy, to hamują one ostatni etap powstawania estrogenów w organizmie kobiety, blokując enzym odpowiedzialny za proces tworzenia hormonu. Działanie inhibitorów aromatazy jest skuteczne w przypadku kobiet po menopauzie oraz u chorych na wczesną postać nowotworu piersi. Jednak u kobiet, które jeszcze miesiączkują, przed podaniem inhibitorów aromatazy należy doprowadzić do wyłączenia funkcji jajników - w tym celu najczęściej stosuje się leki w postaci zastrzyków podskórnych. Niekiedy nowotwór piersi leczy się również fulwestrantem i progestagenami, które hamują rozwój guza.

Możliwe skutki uboczne

Leczenie raka piersi hormonami jest uzupełniające, co znaczy, że stosuje się je najczęściej po chemioterapii. Dr lek. med. Magdalena Winkler-Lach podkreśla, że hormonoterapia jest mniej toksyczna niż chemioterapia i umożliwia osiągnięcie długotrwałej remisji (oznacza to, że komórki nowotworowe są niewykrywalne standardowymi metodami badawczymi. Mówi się wtedy o "cofnięciu się" choroby, nie jest to jednak synonim jej braku). Hormonoterapię można stosować zarówno w przypadku pierwotnego, jak i wtórnego raka piersi. Udowodniono, że leczenie hormonami obniża ryzyko wystąpienia nawrotu choroby.

Stosowanie hormonoterapii ma jednak skutki uboczne. - Najczęściej występują uderzenia gorąca czy zaburzenia miesiączkowania - mówi dr lek. med. Magdalena Winkler-Lach. Mogą pojawić się również nudności i wymioty, bóle kostne, zawroty i bóle głowy, upławy, krwawienie z dróg rodnych, powikłania zakrzepowo-zatorowe, częściowe wypadanie włosów, zwiększenie aktywności enzymów wątrobowych czy zmiany skórne. Wbrew powszechnemu mitowi, hormonoterapia stosowana w leczeniu raka piersi nie prowadzi do bezpłodności. - Długotrwale leczenie powoduje niewielki wzrost ryzyka zachorowania na raka trzonu macicy - twierdzi specjalista ginekolog.

Obecnie coraz więcej lekarzy zaleca stosowanie hormonoterapii w leczeniu nowotworu piersi.

Ewa Podsiadły-Natorska (epn/mtr), kobieta.wp.pl

POLECAMY:

Wybrane dla Ciebie
72 dni małżeństwa. Jej partner załamał się, gdy odkrył prawdę
72 dni małżeństwa. Jej partner załamał się, gdy odkrył prawdę
Steczkowska jak bogini. Tak wyglądała na gali Glamour
Steczkowska jak bogini. Tak wyglądała na gali Glamour
Włożyła "nagie" spodnie. Tak zapozowała na ściance
Włożyła "nagie" spodnie. Tak zapozowała na ściance
Odsłoniła plecy. Błyszczała w satynowej mini
Odsłoniła plecy. Błyszczała w satynowej mini
Wsyp szczyptę do znicza. Będzie płonął o wiele dłużej
Wsyp szczyptę do znicza. Będzie płonął o wiele dłużej
Był starszy o 14 lat i miał żonę. "Kochałam go, a on na to pozwalał"
Był starszy o 14 lat i miał żonę. "Kochałam go, a on na to pozwalał"
Jedna z najzdrowszych ryb. Zajadaj się bez obaw o rtęć
Jedna z najzdrowszych ryb. Zajadaj się bez obaw o rtęć
Dodajesz codziennie do herbaty? O tym musisz wiedzieć
Dodajesz codziennie do herbaty? O tym musisz wiedzieć
Wlej do muszli wieczorem. Rano będzie lśnić jak w hotelu
Wlej do muszli wieczorem. Rano będzie lśnić jak w hotelu
"Intymna panika" w związkach. Pojawia się w pewnym wieku
"Intymna panika" w związkach. Pojawia się w pewnym wieku
Tak objawia się niska inteligencja emocjonalna. 8 zachowań
Tak objawia się niska inteligencja emocjonalna. 8 zachowań
Wstajesz co noc do WC? Urolog stawia sprawę jasno
Wstajesz co noc do WC? Urolog stawia sprawę jasno