Trądzik – koszmar nastolatków. Jak pomóc swojemu dziecku?

Twoje dziecko z powodu trądziku czuje wstyd i bezsilność. Jednocześnie zachowuje się tak, jakby nie chciało twojej pomocy. Nie daj się zwieść pozorom i nie rezygnuj po pierwszej próbie rozmowy.

Trądzik – koszmar nastolatków. Jak pomóc swojemu dziecku?
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com

01.09.2016 | aktual.: 02.09.2016 14:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Moje dziecko ma trądzik
Żeby wspólnie z nastolatkiem zwalczyć trądzik, najpierw trzeba z nim o tym porozmawiać. Często nie jest to wcale łatwe. Unikanie rozmowy na drażliwe tematy to naturalna skłonność – tym bardziej zrozumiała, jeśli ma się tylko kilkanaście lat.
Na trądzik cierpi 8 na 10 nastolatków. Jego najczęstszą przyczyną – w dużym uproszczeniu – jest bakteria P. acnes, której rozwojowi sprzyja łojotok, spowodowany młodzieńczą burzą hormonów. Trądzik jest jednak również chorobą psychosomatyczną, którą zaostrza stres. Układ nerwowy i skóra są ze sobą bardzo mocno powiązane. Podczas rozwoju płodowego powstają z tej samej warstwy embrionalnej, działają więc trochę jak bliźniacze rodzeństwo. Problemy z cerą wpływają na psychikę, a to z kolei powoduje zaostrzenie choroby. Powstaje błędne koło.
Co dzieje się w głowie twojego dziecka i jak do niego dotrzeć?

„Wstydzę się”. Co czuje nastolatek?
„Szkoła to dla mnie piekło. Wstydzę się, kiedy tylko ktoś na mnie spojrzy. W domu za to przygląda mi się matka. Mam dosyć jej trucia: – Znowu wyciskałaś pryszcze? – Tak, wyciskałam. Bo nie cierpię swojej twarzy i nie umiem się powstrzymać”.

Wiesz, jak to jest wstydzić się? Prawdopodobnie takie właśnie myśli kłębią się w głowie twojego dziecka. Co możesz zrobić?
Wstydu nie da się pozbyć ot tak. Będzie na pewno obecny podczas rozmów na temat trądziku, dlatego musisz działać ostrożnie. Nie wprowadzaj napiętej atmosfery, przeprowadzając wielkie przygotowania do rozmowy. Mów o niedoskonałościach wyglądu jak o czymś normalnym. Uświadamiaj, że wiele osób ma takie problemy. Może ty sama też miałaś? Opowiedz dziecku o tym, jak było ci z tym źle i jak sobie z tym radziłaś. Nie próbuj obrócić sprawy w żart – dla twojego dziecka to nie jest śmieszne.
Nie krytykuj za wyciskanie krostek albo za nadmierny makijaż. To reakcje obronne twojego dziecka, które dają chwilowe poczucie kontroli nad własnym wyglądem. Kompulsywne wyciskanie może być też formą autoagresji. Oznacza, że dziecko nie radzi sobie z problemem, a nie, że cię nie słucha i nie rozumie negatywnych konsekwencji takiego zachowania.

Obraz
© Shutterstock

„Nienawidzę o tym rozmawiać”. Jak reagować?

„To moja sprawa. Nie chcę o tym rozmawiać! Znowu masz zamiar się wymądrzać? Przestań mnie wypytywać, denerwuje mnie to. Nie wiesz, jak to jest, kiedy nie można patrzeć na siebie w lustrze. Nikt mnie nie rozumie!”.
Złość, bunt, poczucie niezrozumienia – mimo twoich najlepszych chęci właśnie tak może reagować dziecko na wszelkie próby rozmowy na temat trądziku. Co możesz zrobić?
Wystrzegaj się pogadanek i kazań. Jeśli uda ci się doprowadzić do rozmowy, staraj się jak najmniej mówić, a jak najwięcej słuchać. Nie zaprzeczaj emocjom dziecka i nie bagatelizuj problemu. Nie wygłaszaj nic nie znaczących banałów, takich jak „to nic takiego”, „wyrośniesz z tego”, „ludzie mają większe problemy”.
Ważne jest też, żeby powściągać własne emocje i nie panikować z powodu pogorszenia stanu cery twojego nastolatka. Zdarza się bowiem, że dziecko nie chce z tobą o czymś rozmawiać, żeby cię nie martwić. Potrafi wyczuć, że problem cię przerasta. Udaje, że go nie ma, żeby cię chronić.

„I tak mi nie pomożesz”. Czas na konkretne działania
„Po co męczyć ten temat? Nie znasz się na tym, a chcesz mi wciskać jakieś mądrości? Nawet jeśli sama miałaś kiedyś trądzik, to było dawno i nieprawda. Próbowałem wielu kosmetyków, wszystko to ściema. Ty na pewno nic na to nie poradzisz”.
Brak wiary w możliwość rozwiązania problemu sprawia, że z góry się poddajemy. Nastolatki często nie mają jeszcze ukształtowanego poczucia sprawczości. Bezradność sprawia, że zamykają się w sobie. Co możesz zrobić?
Uświadom dziecku, że trądzik to kwestia zdrowia, a w tym temacie zawsze może liczyć na twoją pomoc. Nawet wtedy, kiedy wasze stosunki na innych polach są bardzo napięte. Przejdź do działania i konkretów. Same kosmetyki przeciwtrądzikowe nie rozwiążą problemu. Sięgnij po leki, które znajdziesz tylko w aptece. Możesz zacząć od środków bez recepty. Łatwym w użyciu i skutecznym lekiem jest żel Aquaclin, na bazie nadtlenku benzoilu, który działa na przyczynę powstawania trądziku, hamując rozwój bakterii P. acnes. Ma również działanie złuszczające i zmniejsza ilość zaskórników.
Jeśli lek bez recepty nie zadziała, zwróć się o pomoc do specjalistów. Odwiedźcie wspólnie dermatologa, kosmetyczkę, w razie potrzeby również psychologa. Pokaż, że warto szukać wyjścia z każdej trudnej sytuacji. Dzięki temu nie tylko pomożesz nastolatkowi zwalczyć trądzik, ale nauczysz go też ważnej życiowej umiejętności – aktywnego rozwiązywania problemów.

_Partnerem publikacji jest Aquaclin - lek o działaniu przeciwtrądzikowym.

Źródło artykułu:Artykuł sponsorowany
cerapielęgnacja skórywstyd
Komentarze (0)