Traktuj swojego partnera jak psa – będziesz miała udany związek
Traktować kogoś jak psa to zwrot budzący same negatywne konotacje.Tymczasem, gdyby chwilę się zastanowić, w ogóle nie ma sensu. Wielu właścicieli podchodzi bowiem do swojego czworonoga z większą życzliwością i oddaniem niż do własnego partnera.
Traktować kogoś jak psa to zwrot budzący same negatywne konotacje. Tymczasem, gdyby chwilę się zastanowić, w ogóle nie ma sensu. Wielu właścicieli podchodzi bowiem do swojego czworonoga z większą życzliwością i oddaniem niż do własnego partnera.
Może więc warto pomyśleć nad tym, które zachowania przejawiane w stosunku do psa z powodzeniem udałoby się przenieść na ukochanego? Żaden mężczyzna nie powinien się wtedy obrazić, że jest traktowany… jak pies.
Przytulanie
Jeśli lubisz, kiedy podczas leniwego popołudnia na kanapie obok ciebie układa się pies i układa pysk na twoich kolanach, spróbujcie podobnej bliskości z partnerem. Przyciśnijcie swoje ciała mocno do siebie, a ty z czułością gładź jego ręce, ramiona, plecy i szyję. Na pewno przyznasz, że to o wiele przyjemniejszy sposób spędzania wolnego czasu niż siedzenie metr obok siebie i wpatrywanie się w ekran telewizora. Jest jeszcze jeden plus – w przeciwieństwie do psa, twój ukochany zapewne szybko odwzajemni pieszczoty.
Powitanie
Ta scenka może być nieco trudniejsza do odegrania, bowiem – w przypadku czworonoga – zwykle taki sam entuzjazm okazują dwie strony: pies i jego właścicielka. Tutaj to ty musisz przejąć niemal całą inicjatywę. Kiedy wraca z pracy, wybiegnij mu radośnie na powitanie. Mocno go obejmij, wycałuj i powiedz, że za nim tęskniłaś. Sprawiaj wrażenie, że nie możesz się od niego odlepić. Ale uważaj, by nie przeciągać tej sceny zbyt długo. Mężczyznę powinno ucieszyć takie entuzjastyczne powitanie, ale jeśli przeholujesz z ekscytacją, odbierze je jako drwinę albo coś podejrzanego.
Wybaczanie
Zwykle właściciele psów oczekują od nich posłuszeństwa. Kiedy jednak ich pupilowi zdarzy się drobne przewinienie, z łatwością mu wybaczają, szybko przechodząc nad tym do porządku dziennego. Podobnie postępuj w przypadku swojego partnera. O ile nie popełni rażącego błędu, nie roztrząsaj zbyt długo sytuacji, w której zachował się nie tak, jak oczekiwałaś albo przypadku, w którym zapomniał po drodze kupić mleko. Potraktuj to pobłażliwie, zrzucając winę na karby zapominalstwa albo chwilowej lekkomyślności, a nie złośliwości czy głupoty. Każdy posiadacz psa wierzy przecież, że jego czworonóg to niezwykle inteligentne i przyjazne stworzenie.
Pochwały
Metoda marchewki, czy raczej – w przypadku psów – kości, sprawdza się znakomicie. Czworonogi ochoczo wykonują polecenia właściciela, jeśli wiedzą, że czeka na nie nagroda. Nie zawsze zresztą musi to być ich ulubiony przysmak. Czasem wystarczy po prostu pochwała w stylu „dobry pies” i pogłaskanie po grzbiecie. Gdyby wypróbować tę samą taktykę na ukochanym, można by powiedzieć: „dzięki, super robota” i dać mu buziaka albo przytulić się do niego. Nie od dziś wiadomo, że panowie uwielbiają czuć się doceniani. A najlepiej czują to wtedy, gdy partnerka na głos wyrazi swoje zadowolenie i wdzięczność. Nie zapomnij więc podziękować mu, kiedy coś naprawi albo skutecznie załatwi. Pochwal też jego zdolności negocjacyjne lub umiejętności manualne. A jeśli zasługi są naprawdę duże, możesz nawet ugotować jego ulubiony obiad…
Spacery
Nie tylko psy potrzebują trochę przestrzeni i oddechu na świeżym powietrzu. Taki wentyl emocji przyda się również panom. Zabieraj swojego partnera na regularne spacery. Ustalcie, że na przykład co wieczór zrobicie rundkę wokół osiedla. Będzie to nie tylko świetny sposób na aktywne spędzenie czasu we dwoje, ale również dobry moment na spokojną rozmowę i pozbycie się stresu. Poza tym możecie mieć niemal całkowitą pewność, że podczas trwania spaceru nikt wam nie będzie przeszkadzał i że będziecie tylko we dwoje.
Wsparcie
Jeśli masz psa, doskonale wiesz, jak stresujące są dla niego wizyty u weterynarza. Wyjazd do kliniki weterynaryjnej zamienia się często w prawdziwy spektakl, w którym twój pupil gra rolę przestraszonego, bezbronnego stworzenia, a ty – pocieszycielki i ostoi spokoju. Nawet jeśli wydaje ci się to dość absurdalne, podobną postawę powinnaś zachowywać w sytuacji, gdy to twój partner musi się zmierzyć z jakąś stresującą sytuacją. Bez względu na to, czy dotyczy ona pracy, wizyty u lekarza czy problemów natury osobistej, okazuj mu zrozumienie i wsparcie.
Przyjaciele
Zachęcaj swojego ukochanego, by spędzał czas z kumplami. Niektórzy twierdzą, że jeśli mężczyzna ma dużo kolegów i lubi z nimi wychodzić, nie wypełnia sobie tego czasu romansami… Ale to tylko jedna z teorii. Niezaprzeczalną prawdą jest natomiast, że tak, jak kobiety na ogół potrzebują od czasu do czasu babskiego wieczoru, tak panowie muszą pobyć trochę wyłącznie w męskim gronie. Nawet jeśli jego wyjścia z kolegami są regularne, nie miej pretensji, że nie woli spędzić czasu z tobą. Kobieta nigdy nie będzie w stanie wypełnić miejsca, przeznaczonego na te męskie schadzki. A jeśli będziesz podchodzić do nich ze zrozumieniem, on w pełni się odpręży i po powrocie na pewno okaże ci dużą wdzięczność. Zobaczysz, jak mocno poprawią się wasze relacje.
Czego nie robić?
O ile wszystkie powyższe metody są zalecane, nie radzimy przenosić z psa na partnera innych zachowań. Nie zakładaj więc ukochanemu obroży ani nie prowadzaj go na smyczy (chyba że sam będzie się tego domagał, np. w sypialni). Nie każ mu też jeść osobno, ze specjalnej miski i nie proś znajomych, by pomogli ci go wykąpać. Wreszcie, nie zostawiaj go u krewnych lub przyjaciół, kiedy wyjeżdżasz na wakacje. Wspólny odpoczynek z dala od domu na pewno posłuży wam obojgu. Na podst. Babble.com/Izabela O’Sullivan/(gabi), kobieta.wp.pl