Trinny Woodall wyznaje po latach: "Miałam problemy finansowe. Sprzedałam całą garderobę"
Jeszcze kilka lat temu Trinny Woodall była uważana za jedną z najpopularniejszych medialnych osobowości. Razem z Susannah Constantine prowadziły programy, które przyciągały przed telewizory miliony widzów. Przez kilka lat uczyły kobiety z całego świata, jak powinny się ubierać. Po tym, jak na dobre zniknęły z wizji, życie Trinny wywróciło się o 180 stopni. Dopiero po latach Brytyjka przyznała się do swoich problemów.
02.11.2017 | aktual.: 02.11.2017 18:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zanim Trinny Woodall zaczęła pracę w telewizji, pracowała jako finansistka i specjalistka od marketingu. Potem zainteresowała się przemysłem modowym i poznała Susannah. Po tym, jak ich pięć minut minęło, Woodall zaczęła mieć poważne problemy finansowe.
Wcześniej prowadziła luksusowy styl życia, a jej garderoba była przepełniona niezwykle drogimi ubraniami, butami i torebkami. Trudno było jej się odnaleźć w nowej sytuacji. - Wyprzedałam wszystkie swoje ubrania i wynajęłam swój dom, aby mieć stały dochód - wyznała. Jednak pieniądze nie były jej jedynym problemem. Od dłuższego czasu nie układało się w jej małżeństwie - ówczesny mąż Trinny, Johnny Elichaoff walczył z uzależnieniem. W końcu para rozwiodła się w 2009 roku.
Los nie oszczędzał Trinny. Wkrótce w wieku 45 lat Brytyjka przeszła przedwczesną menopauzę. - Straciłam energię i pozytywne podejście do życia. Czułam się bezbronna i nie potrafiłam zapanować nad emocjami. W moim przypadku jedynym pozytywnym skutkiem menopauzy był przyrost wagi. Wcześniej ważyłam 55 kilogramów i teraz widzę, że to było zdecydowanie za mało - mówi.
Twierdzi, ze jej życie odmieniło się, gdy poznała Charlesa Saatchi, kolekcjonera dzieł sztuki, który wcześniej związany był z Nigellą Lawson. - Jestem szczęśliwa, że go poznałam. Jest moim najlepszym przyjacielem i powiernikiem sekretów - wyznaje Trinny. Obecnie Brytyjka jest właścicielką własnej marki kosmetycznej Trinny London.
Dziś Woodall czuje się szczęśliwą i spełnioną kobietą. Twierdzi, że po raz pierwszy docenia to, co dostała od życia. - Wcześniej nie zastanawiałam się nad tym, ile udało mi się osiągnąć. Teraz to się zmieniło - wyznaje na koniec. Trinny całkowicie poświęciła się swojej marce. Na Instagramie regularnie zamieszcza krótkie filmiki, na których pokazuje swoje produkty. Obecnie śledzi ją ponad 300 tysięcy osób.