Twój zapach może zdradzić, że jesteś zestresowana
Zapach zestresowanych kobiet, sprawia, że są one odbierane przez otoczenie jako niekompetentne i niegodne zaufania - pokazuje najnowsze badanie. Naukowcy udowodnili, że zapach potu powstałego z powodu lęku fizjologicznego różni się od tego, jaki wydziela się podczas opalania czy ćwiczeń fizycznych i negatywnie wpływa na percepcję naszej osoby.
11.10.2013 | aktual.: 11.10.2013 14:11
Zapach zestresowanych kobiet, sprawia, że są one odbierane przez otoczenie jako niekompetentne i niegodne zaufania - pokazuje najnowsze badanie. Naukowcy udowodnili, że zapach potu powstałego z powodu lęku fizjologicznego różni się od tego, jaki wydziela się podczas opalania czy ćwiczeń fizycznych i negatywnie wpływa na percepcję naszej osoby.
Okazuje się, że nawet kobiety, które doskonale potrafią maskować swoje zdenerwowanie, i tak zostaną ocenione pejoratywnie przez mężczyzn oraz inne kobiety na podstawie wydzielanego przez siebie zapachu.
Dzieje się tak dlatego, że indywidualna woń wydzielana jest przez różne rodzaje gruczołów, które uaktywniają się w zależności od tego, czy przeżywamy negatywne emocje, czy po prostu organizm jest przegrzany, np. podczas treningu. Ten pierwszy zapach - jak wyjaśnia pomysłodawczyni badania, dr Susan Biehle-Hulette, negatywnie wpływa na percepcję naszej osoby przez otoczenie. Niestety, nawet najlepszy antyperspirant nic tu nie pomoże, ponieważ pocimy się przez cały dzień na powierzchni całego ciała, nie tylko pod pachami.
Wcześniej badano co prawda, w jakich sytuacjach organizm produkuje pot, jednak nie szukano zależności między powstałym w ten sposób zapachem a tym, jak widzą, czy raczej czują nas inni. Doświadczenie opisane w magazynie medycznym "PLOSone" jest dowodem na to, jak dużą rolę w komunikacji międzyludzkiej odkrywa woń naszego ciała.
Dr Biehle-Hulette zaplanowała dla 44 uczestniczek testu dwa testy i za każdym razem pobierała od nich próbkę potu. Test pierwszy składał się z rozwiązywania na czas trudnych zadań arytmetycznych, samodzielnego napisania publicznego przemówienia (również na czas) oraz wygłoszenia go przed nieznanym audytorium. Drugi test polegał na krótkim treningu na siłowni oraz przejażdżce rowerem. Oba testy trwały tak samo długo.
Następnie próbki potu zaprezentowano 120-osobowej grupie kobiet i mężczyzn. Oglądali oni nagrania wideo, na których panie wykonywały codzienne czynności, takie jak praca biurowa, sprzątanie czy opieka nad dziećmi. Gdy podsuwana im jednocześnie próbka potu pochodziła z "testu stresowego", występujące w filmikach kobiety były oceniane jako wyraźnie zestresowane, niegodne zaufania i niekompetentne w porównaniu do kobiet, które zmęczyły się ćwiczeniami fizycznymi. Zapach zdenerwowanych kobiet działał na ich niekorzyść także wtedy, gdy połączono go z wonią dezodorantu.
Jak się okazuje, nasze powonienie jet o wiele bardziej czułe niż mogłoby się nam wydawać i często wpływa na naszą sympatię lub antypatię do ludzi w sposób, którego sobie nie uświadamiamy.
Na podst. Dailymail (mtr/sr), kobieta.wp.pl
ZOBACZ TAKŻE:
Jak sobie radzić ze stresem?