Pracowała 60 lat. Tyle wynosi jej emerytura

Beata Tyszkiewicz debiutowała w filmie "Zemsta" z 1957. W tym samym roku rozpoczęła studia w Wyższej Państwowej Szkole Teatralnej. W kolejnych dekadach pojawiła się w dziesiątkach produkcji. Dodatkowo w latach 2005-2010 oraz 2014-2017 była jurorką w programie "Taniec z Gwiazdami". Łatwo jest zatem obliczyć, że pracowała przez 60 lat.

Na emeryturę przeszła ze względu na pogarszający się stan zdrowia. Od kilku lat nie utrzymuje kontaktu z mediami. Jednak jeszcze 2018 roku udzieliła wywiadu "Super Expressowi", w którym przyznała, że wysokość jej emerytury wynosi zaledwie 1300 zł.

– Emeryturę mam niską, ale mówiąc o tym, nie biadoliłam, bo ludzie mają niższe. Tylko że to po 60 latach pracy przeszło... Kiedyś nikt nam nie mówił o żadnych składkach, ubezpieczeniach – powiedziała wówczas.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Zapytano ją o Tyszkiewicz. "Nie chce kontaktów"

Jak jednak wyliczył Forbes, po przeprowadzonych od tamtego czasu waloryzacjach emerytur, świadczenie pobierane przez Tyszkiewicz, powinno wynosić około 1700 zł. Warto zaznaczyć, że kwota ta nie jest wcale najniższa, patrząc na innych polskich artystek i artystów.

Alicja Majewska dostaje 1300 zł, Sławomir Świerzyński z Bayer Full 386 zł, a Marek Piekarczyk przyznał, że gdyby przeszedł na emeryturę otrzymywałby zaledwie 9 zł miesięcznie. Nieco inaczej wygląda sytuacja Maryli Rodowicz, która ma 2000 zł emerytury oraz Krystyny Jandy ze świadczeniem wysokości 2300 zł.

Zobacz też: Niewiele się o niej mówi. Jak żyje młodsza córka Beaty Tyszkiewicz?

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl