Joanna Horodyńska rozstała się ze swoim partnerem Markiem Sową. Modelka i stylistka opowiada o tym, jak dwa razy uciekła sprzed ołtarza, jakie ma wymagania wobec mężczyzn i dlaczego żałuje, że nie jest Kate Moss.
Joanna Horodyńska rozstała się ze swoim partnerem Markiem Sową. Modelka i stylistka opowiada o tym, jak dwa razy uciekła sprzed ołtarza, jakie ma wymagania wobec mężczyzn i dlaczego żałuje, że nie jest Kate Moss.
Joanna Horodyńska
Modelka spotykała się z Markiem Sową, byłym prezesem Agory. Wielokrotnie zapewniała o swoim uczuciu do biznesmena i menadżera. Razem pojawiali się na imprezach.
Joanna Horodyńska
Teraz modelka opowiada "Gali" o kulisach rozstania. "Marek jest obywatelem świata i nie potrafi osiąść w jednym miejscu, ciągle gdzieś go gna, a ja za nim nie nadążałam. Nie byłam pewna, czy chcę tak żyć. Tym bardziej że jestem patriotką i chcę być w miejscu, w którym mieszka moja rodzina, przyjaciele, gdzie rozwijam się zawodowo. Minęliśmy się w różnych kwestiach" - mówi.
Joanna Horodyńska
"Raz już uciekłam prawie sprzed ołtarza, bo uznałam, że to nie było to. Brzmi zabawnie, jak z romantycznej komedii, ale do Julii Roberts mi daleko. Od Marka właściwie też uciekłam, bo byłam pewna, czego pragnę i czego mi brakuje. A pragnę nie startować ponownie w maratonie. Mam nadzieję, że tym razem się zatrzymam" - wyznaje "Gali".
Joanna Horodyńska
Horodyńska przyznaje, że nie obawia się samotności. "Nie sądzę, żeby tak się zdarzyło, ale wszystko jest możliwe. Aczkolwiek nie myślę o samotności w kategorii tragedia życiowa" - mówi.
Joanna Horodyńska
Horodyńska wyznaje też, że jest zakochana. "Nie chcę zapeszać, ale w moim życiu pojawił się ktoś, kto sprawia, że mam motyle w brzuchu, budzę się rano i stąpam boso po rosie, a lot na Księżyc wydaje się pestką. Kupuję plastikowe, dziecięce wiatraki, jem kręcone lody z automatu" - opowiada.
Joanna Horodyńska
Modelka apeluje też do pań: "Drogie kobiety, nie traćcie zatem nadziei, bo to nieprawda, że wielkie uczucie zdarza się tylko raz w życiu! Może jednak kilka razy?".
Joanna Horodyńska
Horodyńska wyznaje jaki jest jej ideał mężczyzny. "powinien być wysoki i z poczuciem humoru, bo sama uwielbiam żartować właściwie ze wszystkiego. Śmiech pozwala mi inaczej spojrzeć na świat. Najważniejsze jednak, żeby mężczyzna mnie kochał i wspierał. Ktoś powie, że to banał, ale dla mnie to ma sens".
Joanna Horodyńska
Modelka mówi, że nie zwraca uwagi na zasobność konta potencjalnego partnera. "Jestem szczęściarą, bo należę do grona kobiet niezależnych i taka chcę pozostać, ponieważ sprawia mi to satysfakcję i daje ogromną radość. Sama zarabiam na swoje życie, podróże i drogie ubrania, sama kupiłam auto, a mieszkanie dostałam od rodziców" - mówi.
Joanna Horodyńska
Gwiazdka zwierza się dalej: "Mój ojciec jest jedynym mężczyzną, od którego przyjmuję pomoc. On często powtarza mi, widząc, jak się stresuję: „Dziecko, zostaw to, przecież nie musisz pracować”. A ja zawsze odpowiadam tak samo: „Tato, ale ja to kocham!".
Joanna Horodyńska
Joanna Horodyńska często krytykuje polskie gwiazdy za to, w jaki sposób się ubierają. "Prawda jest taka, że gwiazdy, mimo że powinny być dla nas wzorem i dbać o swój wizerunek, często nie potrafią się ubrać, choć same są przekonane o swojej modowej nieomylności" - twierdzi.
Natalia Lesz, Joanna Horodyńska
Horodyńska to wyjątkowo ambitna kobieta. "Moje dwa fakultety – zarządzanie na UW i dziennikarstwo na UJ – oraz praca doktorska „Język używany w telewizji”, która jest w toku, napawają mnie dumą. Lubię się uczyć, czytać, dowiadywać. Ciągle chodzę na kursy: językowe, komputerowe, teraz także rysowania" - opowiada.
Tomasz Jacyków, Joanna Horodyńska
W wakacje planuj kurs dla profesjonalnych stylistów w Londynie, na który się dostała. Na zdjęciu w towarzystwie znanego stylisty Tomasza Jacykowa.
Joanna Horodyńska, Marek Sowa
Modelkę boli to jak jest postrzegana. "Boli mnie, że ludzie uważają mnie za snobkę otoczoną markowymi metkami, która chodzi z nosem do góry". Żałuje też, że nie jest Kate Moss: "Choć ma krzywe nogi – bo ona jest tylko jedna".