Ula Chincz świętuje roczek syna. Internauci twierdzą, że dziecko jest podobne do znanego dziadka
Ula Chincz z okazji pierwszych urodzin syna opublikowała jego zdjęcie na swoim profilu na Instagramie. We wzruszającym opisie pod postem podsumowała rok z życia pociechy. Jednak fani nie mogli oprzeć się pewnemu wrażeniu. W komentarzach pisali, że chłopiec podobny jest do sławnego dziadka, Andrzeja Turskiego.
Ula Chincz ma dwóch synów – 12-letniego Rysia oraz Roberta, który urodził się w zeszłym roku. W najnowszym poście na Instagramie dziennikarka postanowiła z okazji pierwszych urodzin młodszej pociechy podzielić się jej zdjęciem i pewnym przemyśleniem.
Syn Uli Chincz skończył roczek
"Ten mały człowiek nauczył się samodzielnie jeść, zrobić 3 kroki, bić brawo i dawać całuski. Do tego wyrosło mu 7 zębów, a waga wzrosła ponad trzykrotnie. Jednocześnie dbał o to, żebyśmy ani jednej nocy nie przespali w całości! A to wszystko w ciągu jednego roku! Wyobraźcie sobie, jak wielką robotę robią ci mali ludzie przez pierwsze 365 dni życia! A to dla nich dopiero początek! Sto lat Roberto, dziękujemy Ci za całe zamieszanie, jakie wprowadziłeś w nasze życie i za to, że uśmiechasz się do nas każdego ranka!" – napisała wzruszona Ula Chincz.
Internauci zauważają podobieństwo do dziadka
Pod postem posypały się oczywiście życzenia dla małego Roberta. Niektórzy internauci zauważyli przy okazji, że syn Chincz jest bardzo podobny do dziadka – znanego dziennikarza politycznego Andrzeja Turskiego, który zmarł w 2013 roku z powodu nowotworu. "Śliczny. Mam wrażenie, że podobny trochę do Pani Taty. Sto lat", "Wzruszająco podobny do dziadziusia. Spełniaj marzenia okruszku. Niech los będzie dla ciebie łaskawy", "Najserdeczniejsze życzenia niech mu się spełniają marzenia. P.S. Przepraszam, za prywatę, ale Robert jest podobny do Pani Taty" – pisali fani w sekcji komentarzy.
Przypomnijmy, że Ula Chincz swoją drugą ciążę ukrywała niemal do samego końca. O tym, że wraz z mężem Sławomirem Chinczem spodziewają się dziecka, poinformowała w zeszłym roku, publikując sesję z ciążowym brzuszkiem. Niedługo potem na swoim kanale na platformie YouTube zamieściła film, który nagrała już w domu kilka dni po porodzie. Poinformowała w nim, że Robert urodził się, mając 3,3 kg wagi oraz 57 cm długości. Chincz opowiedziała w nagraniu, jak ona, jej mąż oraz starszy syn przyzwyczajają się do nowej rzeczywistości z noworodkiem w domu.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
