Uratowała bezdomnego kota. Wiadomość od weterynarza ją przeraziła

Maci Raney opublikowała na TikToku poruszającą historię. Pewnego dnia kobieta znalazła w trawie zawodzącego małego kota. Nie zastanawiając się długo, postanowiła zabrać go do domu. Po wizycie u weterynarza okazało się, że zwierzak poważnie choruje. Finał tej akcji jest niesamowity.

TikTokerka uratowała kocię
TikTokerka uratowała kocię
Źródło zdjęć: © Pixabay, TikTok | Pixabay, TikTok

25.07.2023 | aktual.: 25.07.2023 11:46

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Maci Raney usłyszała przeraźliwe miauczenie na tyłach jednego z parkingów. Źródło hałasu zlokalizowała w zaroślach. Gdy tylko zaczęła go wołać, mały samotny kociak od razu do niej przybiegł. Biedne zwierzę było całe pokryte pchłami, miało zaropiałe, zamglone oczy. Kobieta postanowiła pomóc kociakowi i zabrać go do weterynarza. Pupil otrzymał imię Ciasteczko.

Znalazła kocię. Weterynarz nie miał dobrych wieści

Maci i Ciasteczko znaleźli się u weterynarza, który dokładnie przebadał zwierzaka. Niestety jeden z wykonanych testów wykazał, że kot ma wirusa kociej białaczki (FeLV). Niestety rokowania nie są dobre. 80-90 procent zwierzaków umiera w przeciągu trzech, czterech lat od diagnozy. Kobieta stwierdziła, że zrobi wszystko, aby pomóc pupilowi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kociak został przedstawiony pozostałym zwierzakom Maci. TikTokerka ma bowiem już dwa psy, koty, kaczki oraz kurczaki. Kobieta chciała wierzyć, że test na wirusa białaczki nie podał prawdziwej informacji. Kilka razy wcześniej słyszała historie, że u młodych kociąt pierwszy test był fałszywy z pewnego zaskakującego powodu.

Powtórzyła badania. Była w szoku

Maci postanowiła powtórzyć test na białaczkę po czterech tygodniach. Słyszała wcześniej, że test na kocią białaczkę może być fałszywie pozytywny ze względu na obecność we krwi młodych zwierzaków przeciwciał mamy.

- Przyszły wyniki. Biscuit jest oficjalnie wolna od kociej białaczki! Jestem taka wdzięczna - przekazała uradowana Maci.

Okazało się, że Ciasteczko jest zdrowa jak ryba. Zwierzak zamieszkał na farmie Maci, gdzie znalazł dom i nowych przyjaciół.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (51)