Jak skutecznie chronić się przed słońcem? Te kosmetyki z filtrem przetestowałyśmy na własnej skórze
W Polsce właśnie mierzymy się z falą upałów. Temperatury w kraju przekraczają 30 stopni Celsjusza. Przed wyjściem na zewnątrz najważniejsze jest zatem, by posmarować się kremem z wysokim filtrem, który zapewni ochronę naszej skórze. Redakcja WP Kobieta przetestowała dostępne na rynku produkty przeciwsłoneczne. Które z nich wypadły najlepiej?
Tekst jest niezależnym przeglądem redakcyjnym. Producenci nie mieli wpływu na opinię autorki.
Eau Thermale Avene, Cleanance Solaire SPF 50+
Producent kremu przeciwsłonecznego Cleanance od Avene informuje na opakowaniu, że jest on ultralekki i działa przeciw niedoskonałościom skóry tłustej. Pomyślałam wtedy, że trafiłam na produkt idealny dla mnie. Gdy wycisnęłam nieco kremu na palec, zobaczyłam lekko żółtawą formułę, która wydawała się być gęsta i tłusta. Zaczęłam się obawiać, że krem pozostawi na twarzy niepożądany film. Nic bardziej mylnego. Choć rozprowadzenie go wymaga nieco wysiłku, to produkt świetnie się wchłania i pozostawia zdrowo wyglądającą, promienną cerę.
PHLOV: CHOCO GOLD Brązujący Olejek Z Efektem Glow
– Na czym najbardziej zależy nam latem? Oczywiście na pięknej i zdrowej opaleniźnie. Do jej podkreślenia sprawdzają się różnego rodzaju brokatowe spreje, kremy i olejki. Ten od marki PHLOV Anny Lewandowskiej ma dwie zalety: pięknie opalizujące drobinki złota oraz obłędny zapach gorącej czekolady i słonego karmelu. Na opalonym ciele wygląda bosko. Choć producent poleca go też dla osób, które chcą uzyskać "natychmiastowy efekt brązujący", muszę wywiesić flagę ostrzegawczą : pigment jest ciemnobrązowy i u osób z bardzo jasną karnacją raczej się nie sprawdzi. Wiąże się z tym jeszcze jedna niedogodność: produkt mocno barwi także ubrania, więc lepiej uważać na te w jasnych kolorach – ostrzega nasza redaktorka naczelna, Wiktoria Jakubowska-Karbowniczek.
UltraViolette Clean Screen SPF30 – Krem przeciwsłoneczny do skóry normalnej i mieszanej
– Z kremami do twarzy z wysokim filtrem mam zazwyczaj jeden problem: są tłuste i zostawiają nieprzyjemną, białą warstwę na twarzy. Podczas kąpieli słonecznych na plaży mi to nie przeszkadza, ale na co dzień – odpada. Pod tym względem krem marki UltraViolette mnie zaskoczył: preparat ma lekką konsystencję i szybko się wchłania, dzięki czemu sprawdza się również pod makijażem w letnie miesiące. Jak zapewnia producent – nadaje się do skóry normalnej i mieszanej ze skłonnością do trądziku. Plusem dla niektórych może okazać się bezzapachowa formuła, ja osobiście lubię, kiedy kosmetyk też ładnie pachnie – dodaje Wiktoria Jakubowska-Karbowniczek.
Niewidoczny fluid SPF 50+ marki La Roche-Posay
– Do użycia produktu La Roche Posay zachęca już sama nazwa. Niewidoczny fluid oferuje skuteczną ochronę przed falami UVA oraz głębokim uszkodzeniem komórek. W praktyce krem sprawdza się doskonale. Nie zawiera substancji zapachowych, więc przyjemnie aplikuje się go na twarz. Ponadto podczas nakładania nie podrażnia oczu, jak większość dostępnych na rynku kosmetyków z filtrami UV. Jest lekki, nietłusty i bardzo szybko się wchłania. Świetnie nadaje się na bazę pod makijaż. Podkład dobrze się na nim rozprowadza i trzyma się skóry przez długie godziny. Kolejną zaletą produktu jest jego odporność na wodę. Kąpiel w basenie nie zmyła go ze skóry, a krem nadal chronił moją twarz przed promieniami słońca – relacjonuje redaktorka, Sara Przepióra.
Ziaja Sopot Sun SPF50+
- To, co jest ważne dla mnie przy używaniu kremów z filtrem oprócz wysokiej ochrony, to to, aby produkt nie pozostawiał białego filmu. Na mojej skórze krem Ziaja nie pozostawiał smug ani nie sprawiał, że skóra stawała się lepka. To, co mi nie odpowiadało to dość "ciężka" konsystencja. Musiałam się trochę napracować, aby równomiernie go rozprowadzić na skórze.
– Krem AVA oferuje ochronę SPF 50 oraz ochronę skóry przed fotostarzeniem. Produkt bardzo wygodnie się aplikuje. Sprawnie działająca pompka uwalnia jego niewielką ilość, a aksamitna formuła pozwala dokładnie rozprowadzić go na twarzy. Do tego ma przyjemny i bardzo delikatny zapach, który umila cały proces letniej pielęgnacji. Już po nałożeniu czułam ogromną różnicę. Trzeba przyznać, że krem świetnie nawilża twarz. Nieco gorzej przeszedł próbę zetknięcia się z wodą. Po dniu spędzonym na basenie oraz kilku aplikacjach kremu zauważyłam, że skóra na nosie oraz czole nieco się przypiekła pod wypływem promieni słonecznych – ocenia Sara Przepióra.
– Krem Derma Sun zapewnia skuteczną ochronę przeciwsłoneczną. Jednak wiele do życzenia pozostawia komfort z użytkowania produktu. Krem Derma Sun ma dość rzadką formułę i szybko rozlewa się po skórze. Już przy otworzeniu niewielkiej tubki zaczyna uchodzić z opakowania. Po nałożeniu na skórę pozostawia na niej tłustą warstwę. Z jednej strony sprawdza się to podczas długich kąpieli w wodzie, ale podczas codziennych zajęć w upalne dni sprawia, że nasza skóra jest jeszcze bardziej lepka. Warto podkreślić, że nawilżająca formuła rzeczywiście działa. Krem nie pozostawia także nieestetycznych białych smug na ciele – zapewnia Sara Przepióra.
– Krem marki Biotherm SPF 50 ma konsystencję, która bardzo mi pasuje. Jest lekki, niezbyt gesty, ale też nie za rzadki. Przypomina trochę krem do twarzy. Stosowałam go również do białej koszuli i nie pozostawiał brudnych śladów. Ma przyjemny, delikatny zapach. To, co było dla mnie ważne, nie pozostawiał na skórze poświaty. Drobnym minusem tego kremu jest opakowanie. Jednej strony super, że nie jest wykonane z plastiku, z drugiej: po kilku dniach noszenia w torbie pogięło się i miałam obawy, czy przypadkiem zaraz nie zrobi się dziurka – uprzedza wydawczyni, Patrycja Ceglińska Włodarczyk.
Spray Pocket SVR SPF5+
- Małe, poręczne opakowanie super sprawdzi się na co dzień do torebki. Latem w ciągu dnia aplikuję po kilka razy krem z filtrem, więc to rozwiązanie jest idealne. Krem nie zajmuje dużo miejsca, jest lekki. Dosyć płynna konsystencja kremu sprawia, że rozprowadzało mi się go naprawdę fajnie. Na minus według mnie jest zapach. Na pierwszy rzut wydaje się delikatny, ale przy aplikowaniu większej ilości kremu, jest dla mnie zbyt intensywny - ocenia Patrycja Ceglińska-Włodarczyk.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl