Usunięto z jej brzucha gigantyczny guz

Większość z nas boi się lekarza, mało kto uważa wizytę u specjalisty za coś przyjemnego. Zwykle jednak, kiedy czujemy się już naprawdę źle, przełamujemy swoje obawy i udajemy się do przychodni czy do szpitala. Pewna kobieta z Czech jest żywym dowodem na to, że nie powinno się zwlekać z wizytą specjalisty.

Obraz

/ 6Nowotwór

Obraz
© dailymail.co.uk

Większość z nas boi się lekarza, mało kto uważa wizytę u specjalisty za coś przyjemnego. Zwykle jednak, kiedy czujemy się już naprawdę źle, przełamujemy swoje obawy i udajemy się do przychodni czy do szpitala. Pewna kobieta z Czech jest żywym dowodem na to, że nie powinno się zwlekać z wizytą specjalisty.

47-letnia Czeszka zgłosiła się do lekarza z guzem w żołądku ważącym 38 kg! Zdecydowała się na wizytę dopiero wtedy, gdy nowotwór był tak wielki, że praktycznie przykuł ją do łóżka.

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

/ 6Nowotwór

Obraz
© dailymail.co.uk

Żołądek kobiety był 20 razy większy niż powinien. Lekarze byli przerażeni. Tym bardziej, że guz okazał się nowotworem złośliwym. Kobieta natychmiast przeszła operację w szpitalu w Zlinie.

Usunięcie guza zajęło chirurgom ponad 7 godzin.

/ 6Nowotwór

Obraz
© 123RF

Okazało się, że guz ważył 38 kg i miał ponad metr w obwodzie. Lekarze musieli przy okazji usunąć 28,5 kg tkanki otaczającej nowotwór. Po operacji kobieta była lżejsza o 66 kilogramów!

W czasie zabiegu Czeszka przeszła 20 transfuzji krwi.

/ 6Nowotwór

Obraz
© 123RF

Zdenek Adamik, kierownik położnictwa i ginekologii w szpitalu w Zlinie, nigdy nie zapomni tej pacjentki. Wspomina, że wszyscy byli w szoku, kiedy okazało się, jak poważny jest stan kobiety. Dziwili się, dlaczego nie zgłosiła się wcześniej. Nie wiadomo, dlaczego rodzina pacjentki nie zareagowała.

/ 6Nowotwór

Obraz
© 123RF

- Pacjentka ważyła 117 kilogramów przed operacją, a teraz tylko 51 kg - mówi Adamik.

Nie wiadomo, czy pacjentka powróci do pełnej sprawności fizycznej. Lekarze nadal kontrolują jej stan.

/ 6Nowotwór

Obraz
© AFP

Prawdopodobnie największy guz powstał w ciele 31-letniego Ho Szi Min z Wietnamu. Ważył ponad 90 kilogramów, więcej niż on sam. Był usytuowany w prawej nodze pacjenta i rozrósł się do tego stopnia, że ten nie mógł się poruszać ani spać. Mężczyzna zaczął chorować na nowotwór w wieku 4 lat. Na szczęście lekarzom udało się usunąć narośl.

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Ćwiczenia dla kobiet po 50-tce. Trener wskazuje dwa najlepsze
Ćwiczenia dla kobiet po 50-tce. Trener wskazuje dwa najlepsze
Wsadź to zamiast tui. Takiego żywopłotu pozazdroszczą ci sąsiedzi
Wsadź to zamiast tui. Takiego żywopłotu pozazdroszczą ci sąsiedzi
Wsyp do toalety przed wizytą gości. Po 15 minutach fetor zniknie
Wsyp do toalety przed wizytą gości. Po 15 minutach fetor zniknie
Amy Slaton z "Sióstr wielkiej wagi" wyszła za mąż. Na zdjęciach jest nie do poznania
Amy Slaton z "Sióstr wielkiej wagi" wyszła za mąż. Na zdjęciach jest nie do poznania
Nie mogła powstrzymać łez. Katarzyna Dowbor wspominała zmarłą koleżankę
Nie mogła powstrzymać łez. Katarzyna Dowbor wspominała zmarłą koleżankę
Marta Chodorowska skończyła 44 lata. Niewielu wie, z kim jest związana
Marta Chodorowska skończyła 44 lata. Niewielu wie, z kim jest związana
Śpią ze sobą po "skandynawsku". Decyduje się coraz więcej par
Śpią ze sobą po "skandynawsku". Decyduje się coraz więcej par
Jest uzależniony od alkoholu. Tak ocenia nocą prohibicję w Polsce
Jest uzależniony od alkoholu. Tak ocenia nocą prohibicję w Polsce
Anna Lewandowska wskoczyła w najmodniejsze spodnie na jesień. Model uwielbiany przez Polki
Anna Lewandowska wskoczyła w najmodniejsze spodnie na jesień. Model uwielbiany przez Polki
Konrad Piasecki o walce mamy z bólem. "Nie była w stanie żyć bez leku"
Konrad Piasecki o walce mamy z bólem. "Nie była w stanie żyć bez leku"
Mąż Joanny Racewicz zmarł w Smoleńsku. Wyznała, jak często odwiedza jego grób
Mąż Joanny Racewicz zmarł w Smoleńsku. Wyznała, jak często odwiedza jego grób
Kontrola w domu rodziny pięcioraczków. "Pytali, gdzie reszta dzieci"
Kontrola w domu rodziny pięcioraczków. "Pytali, gdzie reszta dzieci"