W marcu siejemy rzeżuchę. Sprawdź, dlaczego warto ją jeść
Ta niepozorna i delikatna roślinka kojarzy się nam z wiosną albo Świętami Wielkanocnymi. Zwykle wysiewamy ją w celu ozdobienia wiosennego stołu. My jednak odradzamy czekanie, aż rzeżucha przerośnie i proponujemy ozdobę po prostu zjeść, ponieważ jest bardzo zdrowa.
Ta niepozorna i delikatna roślinka kojarzy się nam z wiosną albo Świętami Wielkanocnymi. Zwykle wysiewamy ją w celu ozdobienia wiosennego stołu. My jednak odradzamy czekanie aż rzeżucha przerośnie i proponujemy ozdobę po prostu zjeść, ponieważ jest bardzo zdrowa. Świetnie smakuje w kanapkach, sałatkach czy warzywnych smoothie.
Co zawiera rzeżucha?
Należąca do rodziny kapustowatych roślina zawiera całą gamę witamin i minerałów, dzięki czemu znalazła szerokie zastosowanie w lecznictwie i kosmetyce. Zanim jednak powiemy o tym, w jakich przypadkach możemy ją zastosować, sprawdźmy, jakie bogactwa w sobie kryje. Pamiętajmy jednak, że najwięcej odżywczych składników zawierają młode łodyżki - kiedy rzeżucha wypuści już bladoróżowe kwiatuszki, jest zwykle mniej smaczna i mniej pożywna. Młode listki to przede wszystkim bogate źródło witaminy C - około 60 mg na 100 g (pomarańcze, dla porównania, zawierają jedynie 35 mg kwasu askorbinowego w 100 g, czyli prawie o połowę mniej) oraz witaminy E - 3,5 mg w 100 g.
Anna Loska/(mtr), WP Kobieta
Bogactwo minerałów i błonnika
Ponadto rzeżucha zawiera witaminy z grupy B (B5, B6, B9 i B12), witaminę A, D oraz K. Obfituje w minerały - w 100 g świeżych łodyżek znajdziemy aż 550 mg potasu, 200 mg wapnia, 60 mg fosforu, 40 mg magnezu i 10 mg sodu, a ponadto mniejsze ilości innych pierwiastków, takich jak mangan, siarka, miedź, cynk i jod. No i oczywiście ułatwiający trawienie błonnik.
Ze względu na swoje bogactwo składników odżywczych warto więc ją spożywać pod wszelkimi postaciami - w formie sałatki, na kanapkę oraz jako zieloną posypkę do dań mięsnych i ryb (jej ostry i ciekawy smak pasuje do różnego typu potraw ).
Rzeżucha jako lekarstwo - w jakich przypadkach pomaga?
Znana jest od dawna medycynie ludowej. Ma działanie moczopędne, dlatego jej spożywanie polecane jest przy schorzeniach pęcherza i układu moczowego. Ponadto kiełki rośliny obfitują w łatwo przyswajalny dla ludzkiego organizmu jod, więc powinny je jeść osoby z niedoczynnością tarczycy oraz wszyscy ci, którzy mieszkają z dala od morza.
Ze względu na ogromną zawartość witaminy C, porcja rzeżuchy przyda się w czasie wiosennego przesilenia, kiedy osłabiony organizm łatwiej łapie infekcje (posiekana i zmieszana z łyżką miodu i sokiem z cytryny stanowi skuteczny lek na przeziębienie). O regularnym spożywaniu witaminy C powinny też pamiętać osoby palące papierosy - badania pokazują, że palacze częściej cierpią na jej niedobory (amatorzy tytoniu mają nawet o 40 procent mniej kwasu askorbinowego niż osoby niepalące).
Działa detoksyzująco
Dzięki zawartości witamin oraz działaniu oczyszczającemu, rzeżucha wzmacnia i odtruwa organizm, więc jeśli chcemy przeprowadzić pozimowy detoks, włączmy do menu pędy oraz kiełki tej rośliny. Innym atutem rzeżuchy jest duża zawartość wapnia (spośród roślin jest ona drugim największym źródłem tego pierwiastka - przewyższają ją jedynie orzechy laskowe). Powinny ją zatem spożywać osoby chorujące na osteoporozę, dzieci (którym wapń niezbędny jest do prawidłowego wzrastania), a także weganie. Ci ostatni, rezygnując ze spożywania wszelkich pokarmów pochodzenia zwierzęcego, w tym produktów mlecznych, są bardziej narażeni na niedobory tego pierwiastka.
Na koniec dodajmy, że jedzenie roślinki obniża poziom cukru we krwi, dlatego też zielone pędy zalecane są osobom cierpiącym na cukrzycę lub będącym w grupie ryzyka zachorowania na tę chorobę. Ale uwaga! Aby korzystać z dobrodziejstw rzeżuchy, musimy spożywać ją na surowo, inaczej utraci ona wiele cennych składników (w szczególności witamin, które ulegają rozkładowi podczas gotowania). Jeśli chcemy ją dodać do sosów lub zup wiosennych, pamiętajmy, aby dorzucić ziele już po zdjęciu potrawy z gazu i lekkim przestudzeniu (nie wrzucamy listków do wrzątku!).
Rzeżucha w kosmetyce
Dzięki dużej zawartości przeciwutleniaczy (zwłaszcza witamin C i E) rzeżucha jest pokarmem przedłużającym młodość naszej skóry. Ponadto z tej rośliny możemy sporządzić domowej roboty preparaty kosmetyczne do stosowania zewnętrznego. Kiedy i jak je używać? W przypadku trądziku i łojotoku warto sięgnąć po sok z rośliny (najprościej jest go uzyskać, rozcierając listki blenderem, a otrzymaną zieloną papkę przesączyć przez gazę).
Sok nakładamy na wacik i codziennie oczyszczamy nim skórę twarzy. Ten naturalny kosmetyk leczy podrażnione gruczoły łojowe i rozjaśnia cerę, dlatego możemy go stosować również w przypadku przebarwień pigmentowych i piegów.
Dodaje blasku włosom
Do rozjaśniania cery używamy zwykle soku z rzeżuchy, ale możemy też sporządzić maseczkę na bazie tej rośliny. W celu jej przygotowania potrzebny nam będzie miód (1 łyżka), rzeżucha (2 łyżki) oraz natka pietruszki (2 łyżki). Składniki wkładamy do miseczki i rozcieramy na jednolitą masę. Otrzymaną substancję nakładamy na skórę na 10 minut, po czym spłukujemy letnią wodą.
Sok z rzeżuchy wykorzystuje się także do pielęgnacji włosów, ponieważ roślina zawiera siarkę - pierwiastek wzmacniający włosy i zapobiegający ich wypadaniu. Po myciu i starannym spłukaniu szamponu wcieramy we włosy sok (około pół szklanki), owijając następnie głowę folią i ręcznikiem. Po trzydziestu minutach zdejmujemy foliową osłonę i spłukujemy głowę letnią wodą. Powtarzanie zabiegu dwa razy w tygodniu wzmacnia czuprynę i dodaje jej blasku.
Anna Loska/(mtr), WP Kobieta