W takim stroju spotkała się z wyborcami. Ekspert dostrzegł ukryte znaczenie

Beata Szydło ruszyła w Polskę. 59-letnia polityczka spotkała się w niedzielę z mieszkańcami Sandomierza. Stylista Daniel Jacob Dali w rozmowie z "Super Expressem" stwierdził, że swoim strojem chciała przekazać zebranym specjalny komunikat.

Beata Szydło na spotkaniu w Sandomierzu
Beata Szydło na spotkaniu w Sandomierzu
Źródło zdjęć: © PAP | Piotr Polak
oprac. KPL

Z wyborcami z Sandomierza Szydło spotkała się w ramach trasy "Przyszłość to Polska", w której biorą udział także inni politycy Prawa i Sprawiedliwości. Projekt zapowiedział 10 marca Jarosław Kaczyński, który poinformował wówczas:

- Przed nami nowe wyzwania, stawia je także trwająca wojna na Ukrainie. Nasi przedstawiciele, na czele z premierem Mateuszem Morawieckim ruszają w objazd po Polsce. Będziemy rozmawiać i tworzyć plan działania.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Beata Szydło na spotkaniu z wyborcami

Była premierka w Sandomierzu nie przebierała w słowach, mówiąc m.in.:

- Politycy Platformy Obywatelskiej przyjeżdżają, opowiadają różne rzeczy jak Tusk, on przede wszystkim nas będzie wsadzał do więzienia. Więc ja powiem tak Donaldowi Tuskowi, że ja się go nie boję i tych jego zapowiedzi. Bo całe życie pracowałam uczciwie i rzetelnie.

Dodała także, że gdy Donald Tusk miał zostać ponownie wybrany na przewodniczącego Rady Europejskiej, była jedyną osobą, która zaprotestowała.

Ukryty przekaz w stroju Beaty Szydło?

Uwagę zwróciły jednak nie tylko słowa Beaty Szydło, ale także jej odświeżony wizerunek. Polityczka wybrała na tę okazję granatowy komplet składający się z prostych spodni w kant i marynarki z wycięciami w stylu Angeli Merkel. Wzrok przykuwała bardzo wyrazista, czerwona bluzka oraz nieodłączny atrybut polityczki - ozdobna broszka. Szydło przyciemniła także kolor włosów.

Beata Szydło podczas spotkania z wyborcami w Sandomierzu
Beata Szydło podczas spotkania z wyborcami w Sandomierzu© PAP | Piotr Polak

Strój na łamach "Super Expressu" skomentował projektant i stylista Daniel Jacob Dali. Jego zdaniem każdy jego element polityczki ma znaczenie.

- Granat noszą zazwyczaj przywódcy oraz osoby o charakterze odważnym. W języku angielskim ten kolor nosi nazwę "navy blue" od mundurów Królewskiej Marynarki Wojennej. Kolor czerwony najczęściej utożsamiany jest z elegancją oraz dominacją - stwierdził.

Myślicie, że dobór garderoby to w przypadku Beaty Szydło faktycznie przemyślana strategia polityczna?

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (322)