Tak objawia się rak gardła. Chce ostrzec Polaków
Maciej Jachowski poinformował, że rozpoczyna nowy projekt, w którym razem z lekarzami i ekspertami będzie szerzył wiedzę na temat raka. "To też moja własna forma terapii" - wyjaśnił aktor, który sam zachorował na nowotwór złośliwy.
Maciej Jachowski jest najbardziej rozpoznawalny dzięki rolom w popularnych serialach, takich jak "M jak miłość" czy "Na dobre i na złe". Wiosną 2024 roku, podczas rutynowej wizyty u lekarza, aktor dowiedział się o poważnym problemie zdrowotnym - wykryto u niego guza w gardle. Niestety po wykonaniu specjalistycznych badań okazało się, że to nowotwór złośliwy.
"Trzeba było bardzo szybko reagować. Urósł mi guz w gardle, trzeba było operować. Lekarz powiedział: "Panie Maćku, będziemy trochę częściej się spotykać i trochę dłużej potrwa leczenie. Ma pan nowotwór złośliwy" - opowiadał w "Dzień Dobry TVN". Jachowski został natychmiast skierowany na leczenie, przeszedł radioterapię i chemioterapię. Kilka miesięcy temu oficjalnie poinformował, że wygrał z chorobą, a w jego organizmie nie ma już komórek nowotworowych.
Honorata Skarbek otwiera się na temat choroby. Kilkanaście lat temu wykryto u niej nowotwór
"Wracam do was z czymś nowym"
Na Instagramie Maciej Jachowski wyjaśnił swoją ostatnią nieobecność w mediach społecznościowych. Zdradził, że w tym czasie pracował nad projektem, który jest dla niego szczególnie ważny. "Już niebawem wracam do was z czymś nowym - audycją radiową "Radioterapia". To będzie przestrzeń, w której razem z lekarzami i ekspertami będziemy rozmawiać o raku bez tabu - o pierwszych objawach, leczeniu i o tym, jak wraca się do codzienności. Dla was - żeby nieść wiedzę i wsparcie. Dla mnie - bo to też moja własna forma terapii" - wyjaśnił Jachowski. Pod postem pojawiło się już wiele komentarzy internautów. "Wspaniała wiadomość i świetna inicjatywa" - czytamy w sieci.
"U mnie zaczęło się niewinnie" - ujawnił jakiś czas temu. Początkowo zignorowano sygnały choroby: przewlekła chrypka i dyskomfort w gardle. Zarówno pacjent, jak i pierwszy lekarz zlekceważyli problem, a diagnoza brzmiała: "Nic tu nie widzę, nic panu nie jest". Gdy dolegliwości nie ustąpiły, pojawiły się nowe, poważniejsze objawy: pieczenie i szczypanie języka, a nawet sporadyczne krwawienie.
Z czasem stan aktora się pogarszał. Cierpiał na chroniczne zmęczenie i brak sił, do tego doszedł nasilający się ból gardła i zmiana głosu, co wzbudziło u niego podejrzenie poważnej choroby. Mimo to kolejne wizyty u lekarzy nie prowadziły do poprawnej diagnozy, a jedynie do otrzymywania recept na leki na przeziębienie. Jachowski musiał zmagać się nie tylko z narastającą chorobą, ale także z błędnymi diagnozami medycznymi.
Czytaj także: Chorowali równocześnie. Mówi, w jakim dziś jest stanie
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.