Walczyła ze wścibskimi sąsiadami. Znalazła na nich sposób

Walczyła ze wścibskimi sąsiadami. Znalazła na nich sposób

Kobieta znalazła sposób na wścibskich sąsiadów - fotografia ilustracyjna
Kobieta znalazła sposób na wścibskich sąsiadów - fotografia ilustracyjna
Źródło zdjęć: © East News | ZOFIA BAZAK
26.06.2023 16:29, aktualizacja: 27.06.2023 15:49

Mieszkanie na parterze może być kłopotliwe. Nisko położone okna skutkują brakiem prywatności. Jak się bronić przed ciekawskimi gapiami, którzy nieustannie śledzą każdy nasz krok? Jest rozwiązanie tego problemu.

Sposób na wścibskich sąsiadów

Niestety, nie każdy ma tyle przestrzeni do życia, ile potrzebuje – i ile mu się słusznie należy. Problem pojawia się często na nowych osiedlach deweloperskich, które nie respektują przyzwoitych odległości między kolejnymi budynkami. Skutkiem tego sąsiedzi regularnie są zmuszeni zaglądać sobie w okna. Jak się przed tym bronić? Zasłony czy rolety nie zawsze są dobrym wyborem, ponieważ przy okazji odcinają dopływ światła dziennego. Na szczęście są jeszcze inne, lepsze metody.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Folia samoprzylepna rozwiąże sprawę

Aby bronić się przed wścibskimi sąsiadami, Emilie – bohaterka artykułu opublikowanego przez "The Sun" – użyła matowej, samoprzylepnej folii okiennej. Dzięki temu zapewniła sobie prywatność, nie odcinając dopływu światła słonecznego do sypialni. Taką folię można kupić w wielu sklepach internetowych. Jest dostępna również w szerokim wyborze wzorów i kolorów. Oprócz matowej wersji można wybrać lustrzaną albo zdobioną, która np. zmienia okno w piękny witraż.

Jak przykleić folię na okno?

Instrukcja obsługi jest bardzo prosta. Najpierw należy dobrze wymierzyć okno i przyciąć folię na wymiar. Następnie dobrze umyć szybę, aby pod folię nie dostał się brud ani kurz. Następnie spryskać zarówno okno, jak i folię mieszaniną płynu do naczyń i wody – śliską folią łatwiej będzie manewrować i ewentualnie przesunąć ją po szybie. Jeśli pod folią utworzyły się bąbelki powietrza, to nic strasznego. Da się je łatwo wycisnąć, przesuwając je palcami do brzegu. Wystarczy poczekać, aż folia wyschnie – i gotowe!

Dzięki folii samoprzylepnej Emilie odetchnęła z ulgą, a teraz dzieli się swoim trikiem, żeby inni mogli podążyć za jej przykładem. Po co się męczyć, skoro rozwiązanie problemów jest takie proste?

Zapraszamy na grupę FB – #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (9)
Zobacz także