Wartości życiowe pomagają w... odchudzaniu
Krótkie pisemne ćwiczenie na temat wartości życiowych, które mają dla nas największe znaczenie, np. bliskich relacji z rodziną lub przyjaciółmi czy wiary, może pomóc w odchudzaniu – wynika z pracy na łamach pisma „Psychological Science”.
Krótkie pisemne ćwiczenie na temat wartości życiowych, które mają dla nas największe znaczenie, np. bliskich relacji z rodziną lub przyjaciółmi czy wiary, może pomóc w odchudzaniu – wynika z pracy na łamach pisma „Psychological Science”. Tak wynika z najnowszych badań, które przeprowadziła Christine Logel z Uniwersytetu w Waterloo w Ontario (Kanada) razem z Geoffrey’em L. Cohenem z Uniwersytetu Stanforda w Kalifornii.
Studentki, które przez 15 minut opisywały wartość mającą dla nich największe znaczenie w życiu schudły w ciągu kilku następnych miesięcy średnio o 1,5 kg, podczas gdy ich rówieśniczki przytyły 1,2 kg.
„Sposób, w jaki o sobie myślimy może mieć ogromne znaczenie - komentuje Logel. - Mamy potrzebę odczuwania integralności własnej osoby”.
Jej zdaniem gdy coś zagraża poczuciu, że jesteśmy dobrymi ludźmi, np. kłótnia z przyjacielem czy niepowodzenie na egzaminie, możemy zabezpieczyć swoją integralność przypominając sobie o istotnych dla nas wartościach, np. to, że bardzo kochamy swoje dzieci.
Być może jedna z kobiet, które pierwszego dnia badań pisały o ważnej dla nich wartości życiowej, po przyjściu do domu wieczorem czuła się dobrze ze sobą i nie jadła nic na poprawę nastroju - zastanawia się badaczka. Być może zadziałało to również następnego dnia, a w ciągu kilku miesięcy przyniosło wymierne efekty - dodaje.
W najnowszych badaniach wzięło udział 45 studentek, z których blisko 60 proc. miało nadwagę lub było otyłych. Ustalono to na podstawie wskaźnika masy ciała (BMI), który wylicza się dzieląc masę ciała w kilogramach przez wzrost w metrach podniesiony do kwadratu. Z nadwagą mamy do czynienia wówczas, gdy BMI wynosi od 25 do 29 kg/m2, natomiast otyłość stwierdza się, gdy wynosi 30 kg/m2 lub więcej.
Każdą z kobiet zważono, a następnie przedstawiono jej listę wartości, które mogą mieć znaczenie w życiu, takie jak relacje z rodziną i przyjaciółmi, religia, poglądy polityczne, ale też np. kreatywność, muzyka. Każda z nich musiała uporządkować tę listę według własnego uznania. Następnie połowa pań przez 15 minut pisała na temat jednej wartości, mającej dla nich największe znaczenie. W tym samym czasie pozostałe studentki, tj. grupa kontrolna, pisemnie uzasadniały, dlaczego jakaś wybrana z dalszych miejsc osobistej listy wartość może być ważna dla innych ludzi. Uczestniczki badania nie wiedziały, jaki jest cel tego testu.
Po 1 do 4 miesięcy zważono je ponownie. Okazało się, że te, które opisywały wcześniej wartość najistotniejszą w swoim życiu schudły średnio ok. 1,5 kg, natomiast panie z grupy kontrolnej przybrały na wadze średnio o 1,2 kg. Autorzy pracy zaznaczają jednak, że na razie za wcześnie jest, by ocenić, czy ta metoda może działać u każdego.
Wcześniejsze prace wskazywały, że nawet krótkie myślenie na temat istotnych życiowych wartości może pozytywnie wpływać na ludzi w sytuacji zagrożenia integralności. Cohen wykorzystał tę technikę w grupie uczniów w wielu 12-13 lat z mniejszości narodowych, którzy gorzej radzili sobie w szkole niż ich biali rówieśnicy. Ci, którzy wykonali pisemne ćwiczenie na temat istotnej wartości uzyskali długotrwałą poprawę wyników.
„Moim marzeniem i celem badawczym jest doprowadzenie do tego, by ludzie stosowali tę metodę w celu odniesienia konkretnych korzyści” - przyznaje Logel. Na razie badaczka nieustannie nosi przy sobie breloczek przypominający jej o życiowej wartości, którą uważa za istotną. Jej zdaniem każdy może robić to samo. „Z pewnością nie zaszkodzi, gdy codziennie poświęcimy trochę czasu na myślenie o tym, co dla nas ważne i na aktywności, do których przywiązujemy wagę” – podsumowuje.
(PAP/ma)
POLECAMY:
* Ile kosztuje odchudzanie?
Jak jeść, żeby nie tyć?*