Wczorajszy kotlet jak świeżo usmażony. Trik, który uratuje obiad
Kotlety schabowe to hit polskiej kuchni. Jemy je często i też zazwyczaj smażymy więcej, na zapas. Niestety, na drugi dzień nie są tak smaczne. Można to jednak naprawić, stosując ten prosty trik. Wczorajsze kotlety odzyskają chrupkość.
W każdym domu przygotowuje się je nieco inaczej, przepisy się różnią, ale miłość do schabowego pozostaje bez zmian. Ważny jest też smak – nie tylko pierwszego dnia, gdy kotlet jest świeży. Zależy nam przecież, żeby usmażyć ich trochę więcej, na zapas dla całej rodziny. Pozostaje jednak problem: jak podgrzać schabowego, aby nie zmienił się w rozmiękłą, nieapetyczną podeszwę? Oto sprawdzony patent.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy najlepiej użyć patelni? To kiepskie rozwiązanie
Wczorajsze kolety najczęściej odgrzewa się dokładnie tak samo, jak zostały wcześniej przygotowane, czyli na patelni. To jednak zły pomysł. Podwójne smażenie zepsuje smak mięsa, a panierka wchłonie dodatkową porcję tłuszczu, przez co nie tylko stanie się grubsza, ale i mniej zdrowa. Tak duża porcja tłuszczu w kotlecie będzie ciężka do strawienia dla żołądka. Dodatkowo schabowego podgrzanego na patelni bardzo łatwo spalić, bo trudniej ocenić na oko, kiedy jest już gotowy.
A może mikrofalówka? Niestety, również się nie sprawdzi
Kuchenka mikrofalowa to pożyteczne urządzenie, które wiele ułatwia. Można w niej na szybko odgrzać zupę albo podgrzać mleko do kawy, jeśli nie lubimy zimnego. Jednak pakowanie do mikrofali kotleta nie da satysfakcjonujących rezultatów. Taki schabowy na pewno nie stanie się ponownie chrupiący, raczej rozmoczony i niejadalny. Gumowate mięso może być trudne do pogryzienia i przełknięcia. Kuchenka mikrofalowa zupełnie zepsuje smak smażonej dzień wcześniej potrawy.
Jak dobrze podgrzać kotlet? Piekarnik to jest to!
Najlepszym patentem na odświeżenie usmażonego dzień wcześniej schabowego jest użycie piekarnika. Kotlety umieszczamy w naczyniu żaroodpornym, a następnie przykrywamy folią aluminiową, żeby nie wyschły. Rozgrzewamy piekarnik do 170-180°C i na ok. 15 min wkładamy do niego naczynie z daniem. Tak podgrzane schabowe będą równie pyszne jak tuż po usmażeniu, nie ucierpi na tym ich konsystencja ani walory smakowe. Już nigdy nawet nie pomyślisz, aby podgrzać kotlety inaczej.
Zapraszamy na grupę FB – #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!