Weronika Rosati na Festiwalu filmowym w Gdyni. Towarzyszy jej mama i córeczka

Rosati co roku jest gościem na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, gdzie pojawia się na najbardziej gorących premierach i pokazach. Tym razem po miejskim deptaku spacerowała z mamą, Teresą i córką Elizabeth. Dla fanów aktorki to może być zaskoczenie, bo od lat mówi się, że relacje obu pań nie należą do najlepszych. Wygląda jednak na to, że w chwili życiowego kryzysu mama zawsze jest osobą, do której Rosati może się zwrócić po pomoc.

- Lubimy ze sobą przebywać, świetnie się rozumiemy, mamy wiele wspólnych zainteresowań i to wyraźnie komuś przeszkadza. Co w tym toksycznego? W Stanach mówią "trashing celebrities", czyli wrzucanie gwiazd do kubła na śmieci. To teraz strasznie modne takie toksyczne paplanie: „Są niemal nierozłączne. Ona nie ma wielu przyjaciół. Wszędzie chodzi z mamą”, niektórzy wytykają nam bliską relację. Mówiąc o niej: "niepokojąca". W kim mamy mieć oparcie jak nie w najbliższych? - mówiła Weronika Rosati o swojej relacji z mamą w wywiadzie z portalem "Polki.pl".

Rosati szczególnie potrzebuje wsparcia rodziny teraz, kiedy toczy batalię ze swoim byłym partnerem, Robertem Śmigielskim o opiekę nad córką, Elizabeth. Aktorka oskarża byłego partnera o przemoc psychiczną i fizyczną. Postępowanie wciąż jest w toku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl