Weronika Rosati na Kongresie Kobiet. Opowiedziała, dlaczego odeszła od Roberta Śmigielskiego
Weronika Rosati wzięła udział w panelu poświęconym przemocy wobec kobiet. Opowiedziała o przemocy w swoim związku i o tym, co ostatecznie zmotywowało ją do podjęcia decyzji o rozstaniu z Robertem Śmigielskim.
Weronika Rosati: Chroniłam córkę
"Gdy odchodziłam, nie myślałam o sobie. Kobiety myślą, żeby chronić innych, nie siebie. Chciałam zabrać stamtąd córkę, żeby nie złamać jej psychiki, żeby nie widziała mojego upokorzenia" – mówiła aktorka na XI Kongresie Kobiet aktorka.
Weronika Rosati mówiła również o tym, że ludzie nie dowierzają kobietom doświadczającym przemocy i co gorsza – nie pomagają im. Na dowód opowiedziała historię, która jej się przydarzyła w ubiegłym roku. Robert Śmigielski miał ją zaczepić, kiedy spacerowała z córką po warszawskich Łazienkach. Miało dojść do szarpaniny. "Groził, że zabierze mi dziecko, zaczęłam krzyczeć: 'Porwali mi dziecko'. Nikt nic nie zrobił. Nic. Nikt nie zareagował" – wspominała.
Jak mówiły inne uczestniczki panelu, często kobiety doświadczające przemocy wstydzą się przyznać do tego, co je spotyka. – A to nie my się mamy wstydzić, tylko nasi oprawcy. Kiedy to się, do cholery, zmieni? – zapytała retorycznie Weronika Rosati.
W marcu aktorka udzieliła wywiadu "Wysokim Obcasom", opowiedziała w nim o przemocy, jakiej miała doświadczać ze strony Roberta Śmigielskiego. "Rany na ciele się goją, siniaki znikają, ale te na duszy nigdy. Wyznanie tego, czego doświadczyłam, kosztowało mnie bardzo wiele. Jestem żywym dowodem na to, co spotyka ofiarę przemocy po tym, jak głośno o niej powie" – mówiła Rosati w "Wysokich Obcasach".
Na swoim profilu na Instagramie aktorka podziękowała organizatorkom Kongresu Kobiet. "To były wspaniałe pełne emocji, ważne spotkania a ciepło, zaangażowanie i solidarność uczestniczek mnie wzruszyła i dodała jeszcze większej siły przy pracy nad moją fundacją Siła Kobiety" – napisała Weronika Rosati.
Zobacz także: Weronika Rosati zmieniła córce nazwisko. Sąd przychylił się do wniosku Roberta Śmigielskiego
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl