Weronika Rosati nie kończy walki. "Chcę mówić"
Weronika Rosati podkreśla, w jakiej trudnej sytuacji się znajduje. Jest samotną matką i w imieniu kobiet takich, jak ona podejmuje temat w mediach. Mimo że ostatnio były partner grozi jej pozwem, ona nie składa broni.
Weronika Rosati w rozmowie z "Faktem" mówi, że czuje wsparcie ze strony kobiet. Nie wszystkich – dopiero co czytaliśmy list, który skierowała do aktorki Krystyna Demska-Olbrychska. Publicznie oskarżyła Rosati o oczernianie ojca jej dziecka Roberta Śmigielskiego. W obronie 34-latki stanęła prof. Magdalena Środa, sugerując, że Olbrychscy korzystają z usług ortopedy i stąd ten lincz.
Po medialnej kłótni pojawiła się jeszcze informacja o pozwie, który mają ponoć szykować prawnicy Śmigielskiego. Według rozmówcy "Faktu", możliwe, że zostanie oskarżona o zniesławienie. Dzisiaj aktorka ponownie zabiera głos. – Niestety jest wiele kobiet w mojej sytuacji, które na wsparcie liczyć nie mogą i nie dają rady – zaznacza mama małej Elizabeth. – W związku z tym chcę mówić o samotnym macierzyństwie, bo widzę, jak bardzo jest to potrzebne – dodaje.
Rosati w rozmowie z "Faktem" stwierdza też, że myśli o kampanii społecznej, którą zwróciłaby uwagę na problem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl