Wesele w czasach inflacji. Ile dać do koperty?

Jeśli nie znamy dobrze pary młodej, lepiej nie ryzykować z nietrafionym prezentem. Komplet pościeli czy sprzęty kuchenne nie są już towarami pierwszej potrzeby, a młodzi coraz częściej mają konkretne wymagania co do funkcjonalności i estetyki poszczególnych rzeczy. Często najlepszym wyborem jest więc po prostu dać pieniądze. To, jaka powinna to być kwota, zależy od wielu czynników, w tym rosnącej inflacji. Warto wziąć je pod uwagę, by oszacować, jaką kwotą obdarować młodą parę w 2022 roku.

"Talerzyk" to po prostu koszt, który para młoda ponosi za jednego gościa weselnego. Kwota pokrywa koszty jedzenia, wynajmu sali, często także zawiera opłaty za dekoracje. Ceny różnią się w zależności od regionu, w którym odbywa się wesele (najdrożej jest zwykle w i w wokół największych miast), ale znaczenie ma także standard i lokalizacja domu weselnego. Taniej jest też poza sezonem – od października do maja.

Obecnie koszty "talerzyka" wahają się od 150 do 450 zł, choć oczywiście zdarzają się wesela droższe. Średnią cenę szacuje się na 250 zł. I choć wesele generuje mnóstwo dodatkowych kosztów, kwotę tę uznaje się za bazową - nadwyżka od niej to już dodatkowy prezent dla młodych na nowy etap życia.

Tutaj koszty wzrastają przede wszystkim wprost proporcjonalnie do stopnia pokrewieństwa. Najwięcej na wesele zwyczajowo przeznaczają rodzice - jeśli dzieci same płacą za zorganizowanie przyjęcia, w kopercie zwykle ląduje ponad 1000 zł, natomiast jeśli rodzice partycypują w kosztach, młodym nie wypada przyjąć dodatkowej koperty, choć oczywiście zależy to od panujących w każdej rodzinie zasad. Drudzy z kolei są rodzice chrzestni i tutaj 1000 zł jest kwotą średnią. Tysiąc złotych to także często górna granica dla rodzeństwa czy świadków, ale zwykle w kopertach od nich ląduje ok. 600 zł.

Kuzyni dają zwykle podobne kwoty co przyjaciele, czyli do oszacowania kwoty posługują się miarą "talerzyka", niekiedy doliczając co nieco. Przyjęło się też nie oczekiwać zbyt wygórowanych kwot od studentów czy bardzo młodych dorosłych, którzy jeszcze do niedawna na takie wydarzenia przyszliby z rodzicami i którzy zwykle sami mierzą się z niełatwą sytuacją finansową.

Tutaj sprawa wymaga wyczucia. Jeśli wesele odbywa się w bardzo odległym miejscu (czy to od kościoła/urzędu, w którym brany był ślub. czy po prostu od miejsca zamieszkania gości), a państwo młodzi nie zorganizowali transportu i noclegu, kwota w kopercie może być nieco niższa. Natomiast jeśli to wszystko zostało zapewnione przez młodą parę, warto również te koszty uwzględnić i przynajmniej częściowo zwrócić je w kopercie.

Często dodaje się też "premię" za przyjście na wesele z dziećmi - wiele par młodych organizuje dla nich specjalne atrakcje, coraz częściej na weselach pojawia się też animator.

Inflacja dopada wszystkich – nie tylko parę młodą, ale również gości. Dlatego we wszystkim należy zachować zdrowy rozsądek. I choć presja mediów społecznościowych sprawia, że wiele osób decyduje się na bardzo wystawne wesela, obowiązkiem gościa nie powinno być pokrycie kosztów wszystkich weselnych atrakcji. Założenie, że wszystko ma się zwrócić, jest niejako zaciąganiem kredytu u zaproszonych osób, które ze względu na powiązania rodzinne czy towarzyskie nie mają wyboru, by z tak drogiej imprezy zrezygnować.

Do koperty włóżmy więc tyle, na ile nas stać. W końcu ma chodzić o wspólną celebrację czegoś tak niematerialnego jak miłość.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.