ModaWielkie wyprzedaże czy wielki chaos? Sklepowa masakra

Wielkie wyprzedaże czy wielki chaos? Sklepowa masakra

Wielkie wyprzedaże czy wielki chaos? Sklepowa masakra
Źródło zdjęć: © WP.PL
Agata Porażka
24.07.2018 10:46, aktualizacja: 24.07.2018 12:28

Ogromna góra ciuchów. Przeceny sięgające 90%. A w tym wszystkim dziki tłum, bijący się na łokcie o dostęp do półek. Brzmi jak ubraniowe igrzyska śmierci? Witajcie na polskich wyprzedażach.

Kilka razy do roku z witryn sklepowych atakują nas ogromne czerwone litery z napisem "SALE" i "WYPRZEDAŻ". Te słowa na wiele polskich kobiet działają niczym płachta na byka - rzucają się, czasem dosłownie, w zakupowy szał. Kończy się to stertami niepoukładanych ubrań, bałaganem i dzikimi tłumami w galeriach handlowych.

Obraz
© Getty Images

Bardzo wiele sklepów stosuje konkretne sposoby, żeby przekonać nas do zostawienia u nich pieniędzy. Dzięki tym ogromnym stosom ubrań i wąskim przejściom, spędzamy dużo więcej czasu na przeglądaniu towaru. Znalezienie najtańszej rzeczy zajmuje nam dłuższą chwilę, a dzięki temu jest dużo większe prawdopodobieństwo, że wyjdziemy ze sklepu z kolejnymi ubraniami.

Kolejną rzeczą, na którą warto zwrócić uwagę w sklepach jest zapach. Jego celem jest wywołanie u nas miłych skojarzeń, które zachęcą nas do zakupu. Dla przykładu, koło strojów kąpielowych podobno sprawdza się zapach kokosowy - a koło ubrań dla dzieci, zapach pudru. Większość tego, co czujemy w galerii to po prostu kolejny chwyt marketingowy.

Obraz
© Getty Images

Najbardziej legendarnym dniem wyprzedaży na świecie jest dobrze znany Boxing Day w Wielkiej Brytanii. Jest to pierwszy dzień po świętach Bożego Narodzenia, kiedy ruszają wszystkie poświąteczne promocje. Ma w Polsce swój odpowiednik, który odbywa się 26 grudnia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (11)
Zobacz także