Wkroczyła na scenę w mini. Sukienka "oszukiwała" wzrok
Z przodu blichtr i elegancja, a z tyłu... nagie plecy? Sukienka Doroty Gardias manipulowała złudzeniem optycznym. Prezenterka telewizyjna umiejętnie wyważyła wieczorowy szyk ze zmysłowością. Nic dodać, nic ująć.
Dorota Gardias, która często wciela się w rolę prowadzącej gale i eventy, tym razem trafiła z sukienką na jednym z nich. Miłośniczka czerni oraz długości mini zaprezentowała na sobie oryginalną wariację "małej czarnej", która nie miała wiele wspólnego z konserwatywną klasyką czy minimalizmem. Kiedy Gardias po próbie generalnej wyszła z garderoby, wyglądała olśniewająco. Przód sukienki to jeszcze nic. Jej tył, a dokładnie boki robią największe wrażenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Wystroiła się jak nigdy. "Petarda" - komentują w sieci
A jak asymetria
Asymetria to jeden z mocniejszych trendów współczesnej mody, który od lat przewija się na wybiegach i ulicach, a tym samym pozwala bawić się oryginalnym fasonem ubrania. Nieregularne cięcia grają złudzeniem optycznym, odciągają uwagę od dysproporcji sylwetki czy jakichkolwiek mankamentów. Chociaż w przypadku stylizacji Gardias asymetryczny rękaw miał za zadanie po prostu uwodzić spojrzenie.
Sukienka pozbawiona jednego rękawa przeniosła całą uwagę na drugi - błyszczący, długi i rozkloszowany na wzór ulubionego fasonu lat 70. Szeroki i opływający krój tworzył w ruchu prawdziwy spektakl.
Ciekawym elementem stylizacji okazał się kolczyk Doroty Gardias, który także oddawał cześć modnej asymetrii. Długi, zwisający z prawego ucha i "nie do pary" opadał na odsłonięte ramię, a nawet sięgał obojczyków.
Cielisty trik
Dorota Gardias opublikowała w sieci zdjęcie zza kulis, gdzie powtarza swój tekst. Przy okazji zaprezentowała sukienkę z innej strony. Na pierwszy rzut oka kreacja wyglądała tak, jakby pozbawiona została tylnej i bocznej konstrukcji, a jedynie przysłaniała dekolt.
To nowy trend, który z pomocą cielistej i niemalże niewidocznej siateczki pozwala manipulować spojrzeniem, oszukiwać oko i wprowadzać w dezorientację. My jesteśmy na tak, a ty?
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl