Blisko ludziWładze Krakowa rozważają wprowadzenie nowego zakazu. Rodzice nie będą mogli odwozić dzieci do szkoły

Władze Krakowa rozważają wprowadzenie nowego zakazu. Rodzice nie będą mogli odwozić dzieci do szkoły

Władze Krakowa rozważają wprowadzenie na niektórych ulicach w pobliżu szkół zakazu wjazdu w określonych godzinach. Celem jest ograniczenie ruchu i zmuszenie rodziców do tego, aby przestali odwozić swoje dzieci do szkoły.

Władze Krakowa rozważają wprowadzenie nowego zakazu. Rodzice nie będą mogli odwozić dzieci do szkoły
Źródło zdjęć: © Forum | Daniel Dmitriew
Agata Porażka

09.01.2019 | aktual.: 09.01.2019 20:16

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kraków wzoruje się na Wiedniu, gdzie właśnie zakończył się pilotażowy program "Schulstraße". Polegał on na tym, że w godzinach 7:45 - 8:15 wprowadzono zakaz prowadzenia pojazdów samochodowych, motocykli i innych pojazdów mechanicznych na jednej z ulic w pobliżu szkoły. Celem tego projektu było zminimalizowanie niebezpiecznych sytuacji drogowych w pobliżu szkół.

– Tymczasowy zakaz jazdy przed szkołą wyraźnie przyczynił się do zwiększenia bezpieczeństwa dzieci – mówi Petra Jens, pełnomocniczka miasta ds. komunikacji pieszej z wiedeńskiej Agencji Mobilności, w rozmowie z portalem Transport Publiczny. – Znacznie mniej dzieci zostało przywiezionych do szkoły samochodem, a zamiast tego przyjechały hulajnogą, rowerem lub przyszły pieszo – dodaje.

Do tej pory jedna ulica w Wiedniu została objęta zakazem, ale do pomysłodawców projektu zgłosiło się już 20 kolejnych szkół, które są tym zainteresowane. Oprócz zapewnienia dzieciom większego bezpieczeństwa, ten zakaz może pomóc w zmniejszaniu zanieczyszczenia powietrza, którego stan jest w Krakowie ogromnym problemem, a także przyczynić się do zmniejszenia nadwagi u dzieci.

- Idea jest taka, żeby przez 30 minut wprowadzić zakaz ruchu na jakiejś uliczce - wyjaśnia krakowski radny Łukasz Wantuch w programie "Fakty TVN". - Oczywiście nie głównej, ale jakiejś pobocznej. To musi być utrudnienie. Cała idea polega na tym, że to ma być utrudnienie, aby zachęcić ludzi do zmiany sposobu, w jaki dowożą dzieci do szkoły.

Źródło artykułu:WP Kobieta
krakównaukaszkoła
Komentarze (19)