Właściwości zielonej herbaty, czyli sposób na piękną cerę w wielkim mieście
O szkodliwym wpływie środowiska na zdrowie jest coraz głośniej. Zaczynamy doceniać znaczenie ochrony przed smogiem, stresem, promieniowaniem UV oraz dostrzegać konieczność zmiany stylu życia i diety. I choć coraz częściej poszukujemy masek antysmogowych, oczyszczaczy powietrza i wody oraz zdrowych składników pokarmowych, zapominamy o skórze. Jaki wpływ ma na nią to, gdzie i jak żyjemy? Jakie znaczenie w pielęgnacji może mieć japońska herbata matcha i dlaczego warto inspirować się azjatyckimi sposobami na piękną cerę?
Detoksykacja i ochrona skóry – czy jest ci potrzebna?
Mieszkanki Azji, zwłaszcza te żyjące w wielkich i zanieczyszczonych miastach, tj. np. Tokio czy Pekin, wypracowały rytuały pielęgnacyjne i dotarły do składników, które stają się prawdziwą tarczą przeciwko szkodliwemu oddziaływaniu środowiska na skórę. Kierują się chińską koncepcją yin i yang lub japońską in-yo, które zakładają postępowanie w harmonii z naturą i zgodnie z nią wybierają kosmetyki współgrające z potrzebami skóry. Są jednocześnie świadome zagrożeń czyhających w powietrzu, silnych promieniach słońca oraz wodzie, jak również cudów, jakie rodzi ziemia.
Kiedy zaczęto nagłaśniać problem smogu i toksyn, które codziennie zagrażają zdrowiu, azjatyckie metody pielęgnacji zaczęły wykorzystywać także Europejki. Dziś wiedzą one, że – w szczególności mieszkając w wielkich miastach – należy zadbać o dwustopniową pielęgnację skóry: oczyszczenie jej z toksyn oraz dostarczenie składników odnawiających i chroniących skórę.
Czy rzeczywiście środowisko i styl życia ma na naszą cerę aż taki wpływ? Okazuje się, że codziennie zatruwamy nie tylko nasze płuca, ale też skórę, na którą oddziałuje: smog, kurz, mikropyły, promienie UV, zanieczyszczona woda oraz dieta pełna przetworzonych produktów i fast foodów. W efekcie jest ona zmęczona, niedotleniona, poszarzała, przesuszona i wolniej wchłania składniki odżywcze z kosmetyków.
Bariera ochronna skóry jest uszkodzona, więc nie potrafi się szybko regenerować i jest podatna na alergie. Potrzebuje silnej detoksykacji, którą możemy zapewnić jej od wewnątrz – zmieniając dietę i styl życia – oraz od zewnątrz, stosując właściwe rytuały pielęgnacyjne.
Skóra poddana działaniu toksyn jest nie tylko głęboko zanieczyszczona, ale też narażona na działanie wolnych rodników, czyli szybsze starzenie się. Pod wpływem zanieczyszczeń komórki słabną, a w konsekwencji obumierają. Potrzebują silnej ochrony w postaci antyoksydantów i witamin. Odpowiedzią na zapotrzebowanie zanieczyszczonej i osłabionej toksynami skóry jest zielona herbata matcha – cudowny składnik z listy super food, który Japonki i Chinki od wieków wykorzystują nie tylko w diecie, ale też pielęgnacji.
Zielona herbata matcha – właściwości i działanie na cerę
Zielona herbata matcha zajmuje w kulturze, kuchni, medycynie i kosmetyce Japonii i Chin szczególne miejsce. To ona stanowi główny składnik tradycyjnej ceremonii parzenia herbaty cha-no-yu, którą zapoczątkowali buddyjscy mnisi w celu lepszego przygotowania umysłu do medytacji. Wykorzystuje się wersję sproszkowaną matcha, która wyróżnia się spośród innych rodzajów sposobem uprawiania oraz oddziaływaniem na organizm.
Szczególne właściwości zyskuje dzięki temu, że w odpowiednim momencie jest zasłaniana przed promieniami słonecznymi specjalnymi matami. Ta metoda pozwala wydobyć z niej jeszcze więcej zdrowego chlorofilu i spowalniających starzenie antyoksydantów, w tym katechin, czyli jednych z najmocniejszych przeciwutleniaczy. Oprócz tego matcha jest doskonałym źródłem witamin A, C, E, K, PP i tych z grupy B.
Ze względu na swoje właściwości zieloną herbatę matcha zaczęto wykorzystywać również w kosmetyce. Jest ona odpowiedzią na zapotrzebowanie zmęczonej i zanieczyszczonej skóry na składniki odżywcze. Wpisuje się w pielęgnację przeznaczoną dla osób, które żyją w większych miastach i są narażone na mocniejsze oddziaływanie toksyn. Zauważono, że działa jednocześnie jak regenerujący i odbudowujący kompres oraz tarcza ochronna.
Krem na smog, czyli jak oczyścić twarz i mieć piękną cerę, mieszkając w wielkim mieście?
Wybierając kosmetyki z matchą, musimy pamiętać, że najważniejsza jest regularność stosowania. Zaczynamy od zabezpieczenia cery przed wyjściem z domu, używając produktów bogatych w ekstrakty i oleje z antyoksydantami oraz filtry przeciwko promieniom UV. Należy je stosować niezależnie od pory roku, ponieważ słońce może podrażniać skórę nawet zimą.
Rytuał należy rozpocząć od dokładnego oczyszczenia twarzy i szyi płynem micelarnym lub innym kosmetykiem, który zmyje z niej zanieczyszczenia, które gromadzą się nawet podczas snu. Dopiero wtedy możemy nakładać produkty bogate w składniki odżywcze tj. ekstrakty i wyciągi z zielonej herbaty matcha. Zacznijmy od kremu pod oczy, wybierając kompres wygładzający i redukujący opuchnięcie i cienie, np. z linii detoksykującej Yoskine Matcha Urban D-Stress.
Najlepiej wklepać go, rozpoczynając od zewnętrznej części skóry pod oczami i kierować się okrężnie w kierunku układania się brwi. Dla lepszego efektu krem ten można trzymać w lodówce. Następnie warto nałożyć bogate, skoncentrowane i stanowiące barierę ochronną serum w postaci olejku z herbaty matcha. Ostatnim krokiem porannej pielęgnacji detoksykująco-odmładzającej jest wklepanie kremu, spełniającego funkcję tarczy przeciw smogowi i promieniowaniu UV.
Równie ważna jest pielęgnacja wieczorna, która pozwala wykorzystać skórze całą noc na regenerację i przygotowanie się na kolejny dzień. Dzięki kosmetykom z zieloną herbatą matcha, która koi podrażnienia, dotlenia i ujędrnia, przebudzimy się z gładką, pełną blasku cerą. Po ciężkim dniu zmyjmy więc dokładnie makijaż i zanieczyszczenia, a następnie nałóżmy krem pod oczy, serum i odmładzający krem zapewniający oczyszczenie i detoks skóry.
Najlepsze efekty uzyskamy, jeśli oczyścimy skórę przed godziną 18, kiedy jeszcze będzie ona intensywnie wchłaniać substancje odżywcze. Raz lub dwa razy w tygodniu do wieczornego rytuału dodajmy jeszcze maskę młodości Yoru, która silnie nawilży i pozwoli odpocząć zmęczonej skórze, redukując w niej produkcję hormonu stresu kortyzolu.
Artykuł powstał we współpracy z DAX Cosmetics.